Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zieliński kontra Probierz, mecz o fotel trenera Lecha?

Maciej Lehmann
Dwie porażki i remis. Ostatnie ligowe wyniki Lecha nikogo nie satysfakcjonują. Nad trenerem Jackiem Zielińskim gromadzą się czarne chmury. Czara goryczy kibiców zapełniła się już po porażce w Brugii. Wielu sympatyków poznańskiej drużyny uważa, że zadanie, jakie powierzono Zielińskiemu, stworzenie z Kolejorza zespołu, który wywalczy wreszcie mistrzostwo Polski wyraźnie go przerosło.

Już wymienia się nazwiska jego potencjalnych następców. Nie ulega wątpliwości, że od sobotniego meczu z Jagiellonią w Białymstoku, trener będzie walczył o swoją przyszłość w klubie przy Bułgarskiej.

Gdyby szefem trenera Jacka Zielińskiego nie był Jacek Rutkowski, a właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski, pewnie w Lechu byłby dziś już inny szkoleniowiec. Właściciel poznańskiego klubu znany jest jednak z tego, że każdemu trenerowi daje duży kredyt zaufania. Dlatego Zieliński może na razie spokojnie pracować i nie przejmować się głosami krytyki. Nie znaczy to jednak, że ma pełen komfort pracy. Na pewno zostanie rozliczony po zakończeniu rundy jesiennej. I jeśli chce nadal pracować w Poznaniu, na więcej wpadek nie może już sobie pozwolić.

Tymczasem już w sobotę czeka go rywalizacja z bardzo przyzwoicie grającą w tym sezonie Jagiellonią. Białostocczanie wystartowali, rozpoczęli rozgrywki z karą dziesięciu minusowych punktów, wygrali trzy mecze (z Odrą Wodzisław, Koroną Kielce, Śląskiem Wrocław) jeden zremisowali (na wyjeździe z GKS Bełchatów) i jeden przegrali (z Wisłą w Krakowie) i mają obecnie zero punktów. Gdyby nie kara "Jaga" byłaby na trzecim miejscu w tabeli. Cztery miejsca przed Lechem.
Pracy Probierza w Jagiellonii z wielką uwagą przyglądają się włodarze Kolejorza. Były piłkarz Ruchu Chorzów i Górnika Zabrze, był latem jednym z najpoważniejszych kandydatów do przejęcia pałeczki po Franciszku Smudzie. Lech sondował czy jest zainteresowany pracą w Poznaniu, ale po kilku nieobowiązujących rozmowach, z których wynikało, że nie jest numerem 1 na liście życzeń poznaniaków, grzecznie podziękował i po kilku dniach publicznie ogłosił, że zamierza wypełnić obowiązujący jeszcze przez rok kontrakt z Jagiellonią. Ciekawe, czy zimą, jeśli poznańskiej lokomotywie nie uda się powrócić na właściwe tory, pojawi się z Poznania "propozycja nie do odrzucenia"?

O Probierzu mówi się, że to jeden z najbardziej niedocenianych szkoleniowców polskiej ligi. Jest młody, ambitny, głodny sukcesów, nie boi się ryzykować, nie boi się podejmować trudnych zadań. Był bliski Lecha już w 2007 roku, kiedy po sześciu kolejkach został zwolniony z Widzewa za brak wyników. Wtedy miał zająć się reformą systemu szkolenia młodzieży i trenować zespół Młodej Ekstraklasy.

Ostatecznie trafił do Polonii Bytom i choć sytuacja po rundzie jesiennej tego zespołu była dramatyczna, udało mu się utrzymać Polonię w ekstraklasie. Jagiellonię prowadzi od lipca 2008 roku. Nie bał się zatrudnić Kamila Grosickiego, na którym z powodu uzależnienia od hazardu wiele klubów postawiło już krzyżyk, pod swoje skrzydła przyjął też innego gracza "po przejściach" Vaha Geworgiana. Udało mu się przywrócić ich do piłkarskiego życia i teraz ci zawodnicy idą za nim w ogień.
W Lechu, takiego ognia, pasji, chęci zwycięstwa za wszelką cenę, jakby ostatnio brakowało i dlatego na szkoleniowców z dużym temperamentem i charyzmą patrzy się z lekką zazdrością. Probierz doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego do meczu z Kolejorzem przygotuje swój zespół jak do bitwy o sześć punktów. Wie, że wygrana może być dla niego trampoliną do pracy w klubie z absolutnej czołówki. I tę szansę będzie chciał wykorzystać.

Także Jacek Zieliński bardzo poważnie potraktował przygotowania do starcia z "Jagą".
- Trener widzi mankamenty, wie, że drużyna gra zrywami. Chodzi o to, by zmienić proporcje. Graliśmy bardzo dobrze ostatnie 30 minut z Bełchatowem. Dlaczego tego nie odwrócić i zacząć od pół godziny świetnej gry? Nad tym pracujemy. Problemy Lecha nie zaczęły się w sierpniu, tylko już wiosną. Dlatego dajmy spokojnie popracować Jackowi Zielińskiemu. Jestem przekonany, że znajdzie wyjście z tej niezbyt dobrej dla nas sytuacji - wspiera obecnego trenera dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski