Stało się tak po tym jak po awanturze w hotelu pod Gdańskiem poturbował swoją wspólniczkę, z którą od kilku lat prowadził Dwór Biesiadny. Odwołany przez biskupa, z zakazem sprawowania sakramentów, wyjechał do rodziny za granicę.
W tym samym czasie na wakujące probostwo biskup Wiesław Mering desygnował ks. Wojciecha Marciszewskiego, wikariusza z Kramska. W piątek wieczorem osobiście wprowadził go na parafię, a podczas uroczystej mszy św. odbyła się ceremonia ustanowienia nowego proboszcza.
Parafianie w napięciu czekali jednak na słowa biskupa. W swojej homilii biskup przytoczył jeden z najmocniejszych tekstów ewangelicznych o grzechu i przebaczeniu, o ocalonej przez Jezusa przed ukamienowaniem kobiecie. Poruszeni ludzie słuchali w skupieniu, w lot wychwytując wszystkie aluzje do sytuacji w ich parafii.
- Nie ma usprawiedliwienia dla ludzkiego zła i ludzkiego grzechu, dla złego uczynku. Ale nie ma też potępienia dla popełniającego zły czyn człowieka. Wiara w Jezusa, jest wiarą w człowieka. W możliwość zadośćuczynienia, pokuty, przemiany i naprawy - wyjaśniał wiernym biskup Mering.
Nowy proboszcz z marszu ujął ludzi swoją szczerością i otwartością, z jaką mówił o swoich lękach związanych z kierowaniem nową placówką.
- Przyjmuję to zadanie z poczuciem wielkiej odpowiedzialności. Przyrzekam, że postaram się uczynić wszystko co w mojej mocy, aby nie zawieść księdza biskupa - zapewniał ks. Wojciech Marciszewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?