15-latek choruje na postępujący zanik mięśni, a w izbie, w której mieszka rodzina Jóźwiaków, nie ma ani ogrzewania, ani ciepłej, bieżącej wody. Od niemal 11 lat trzyosobowa rodzina żyje na 16 mkw. w przerobionej na pokój pralni. Na dramatyczną sytuację poznańskiej rodziny zareagował Marek Michalak, rzecznik praw dziecka.
- Takie warunki urągają godności, zwłaszcza ciężko chorego chłopca i jego rodziny. Po zapoznaniu się ze sprawą zwrócimy się do samorządu z prośbą o ewentualne przyspieszenie procedur przyznania lokalu - zapowiada Maciej Zwierzyński z biura prasowego rzecznika.
To właśnie sztywne procedury sprawiły, że rodzina chłopca nie ma szans na normalne mieszkanie przed zimą. Na listę osób oczekujących na lokum od miasta Jóźwiakowie zostaną wpisani dopiero w styczniu 2010 r. Pomóc Arturowi obiecał wiceprezydent Poznania Sławomir Hinc.
- W przypadku chorego chłopca procedury są rzeczywiście mało racjonalne. Postępująca choroba wyklucza czekanie w długiej kolejce, dlatego postaramy się jak najszybciej załatwić nowe lokum - zapewnia wiceprezydent. Sprawą Jóźwiaków zajął się też radny Michał Grześ.
- Będę rozmawiał o możliwości przekwaterowania rodziny Artura jeszcze przed zimą. Jeśli się to nie uda, to nie będzie tak, że ci ludzie znajdą się na końcu kolejki i będą czekać latami - mówi radny PiS.
Z powodu złych warunków lokalowych sprawą rodziny zajął się sąd rodzinny. Na szczęście, nie ma na razie mowy o ograniczeniu władzy rodzicielskiej matce chorego chłopca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?