Wojna o pamięć

Obie rocznice, choć krańcowo różne, gdy chodzi o skutki upamiętnianych wydarzeń, mają tę wspólną cechę, że dotyczą walki Polaków. We wrześniu 1939 roku biliśmy się o stawkę najwyższą, czyli zachowanie państwa i narodu. Ten cel po latach okupacji został osiągnięty, ale potem trzeba było zabiegać o wartości równie ważne: suwerenność, demokrację, prawa obywatelskie. Powstanie Solidarności w 1980 roku, jej triumf w roku 1989 i upadek komunizmu zdawały się kończyć polskie zmagania, tymczasem okazuje się, że nadal musimy walczyć - tym razem o pamięć. I w Niemczech, i w Rosji postępuje proces zamazywania własnych win i skandalicznego obciążania Polski odpowiedzialnością za wybuch wojny i wysiedlenia. Aby nasze zwycięstwa miały sens, batalii o prawdę nie możemy przegrać.