Przykład godziny emisji programów regionalnych w Dwójce jest tego dowodem. Zarząd w stolicy przekalkulował, że więcej na reklamie zarobi, gdy o godzinie 18 puści "Koło fortuny" niż gdy odda atrakcyjny czas antenowy Poznaniowi czy Krakowowi. Nieważne są przyzwyczajenia widza. Liczą się tylko wpływy do kasy i słupki oglądalności.
Szkoda tylko, że taką ramówkę, która ewidentnie lekceważy widza w Wielkopolsce czy na Dolnym Śląsku, firmuje Krzysztof Nowak, obecnie szef Dwójki, który jeszcze kilka lat temu kierował ośrodkiem telewizji w Poznaniu. On powinien dobrze znać realia pracy Telewizji Polskiej w regionach. Jak się jednak okazuje, gdy w grę wchodzą pieniądze, to nie ma miejsca na sentymenty, żeby o misji publicznej telewizji już nie wspominać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?