Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys jako alibi

Monika Kaczyńska
Mamy kryzys. Dziura budżetowa zieje, rząd oszczędza na kim może. A może, i to łatwo, na niepełnosprawnych dzieciach i ich rodzicach. Nie zastrajkują, opon nie będą palić ani koczować przed Sejmem, bo mają pilniejsze sprawy na głowie.

Pieluchy, rehabilitację, a nade wszystko zdobywanie na to pieniędzy. To prawda - najbiedniejszym państwo pomaga. Ale tylko pod warunkiem, że nie próbują sami stać się nieco mniej biedni. Jeśli spróbują - biada im. Za zarobione dwa razy w ciągu roku dodatkowe 50 zł spotka ich kara w postaci wstrzymania pomocy wartej rocznie ponad 9 tysięcy. Pomoc dla rodziców niepełnosprawnych dzieci jest przyznawana na zasadzie wszystko albo nic. Ktoś spełnia warunki - dostaje. Ktoś ma parędziesiąt złotych więcej - nie.

Tak jakby te pieniądze wyznaczały granicę między ubóstwem a dostatkiem. Polski ustawodawca nie przewidział istnienia ciut mniej biednych, dla których pomoc mogłaby być nieco skromniejsza. Może ktoś nie pomyślał. Ale oszczędności są jak znalazł, więc nikomu nie spieszy się do naprawiania błędu. Nawet jeśli dostanie kartkę z wakacji, których nie było.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kryzys jako alibi - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski