Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Licheń: Tłumy na odpuście

AK
Prawdziwe oblężenie przeżyło w święto Wniebowzięcia NMP licheńskie sanktuarium. Przed południową mszą na drogach prowadzących do Lichenia tworzyły się korki dochodzące do kilkunastu kilometrów. Wszystkie parkingi były zastawione, a alejkami sanktuarium trudno było się przecisnąć. Po brzegi wypełniła się również bazylika.

Na odpustową sumę, której przewodniczył ordynariusz witebski - biskup Władysław Blin, który na Białorusi posługę pełni już 20 lat, przyjechało ponad 20 tysięcy pielgrzymów. Dla hierarchy było to szczególne przeżycie, bo wychował się w pobliskim Ślesinie i sam kiedyś pielgrzymował do Lichenia.

- Pierwszy cud, który miał miejsce w Kanie Galilejskiej, Jezus uczynił na prośbę Matki Bożej - to wymowne przesłanie. Jezus zrobił pierwszy cud dla młodych, dla zakochanych. Człowiek, który się modli, wie w którą stronę iść - dlatego wiara jest tak potrzebna i dlatego przyprowadziła was do Matki, do tej licheńskiej świątyni by się na nowo umocnić, odbudować - mówił w homilii biskup Władysław Blin.

Zgodnie z tradycją, bo odpust Wniebowzięcia NMP jest nazywany też Matki Bożej Zielnej, wierni przynieśli do poświęcenia wiązanki ziół, kwiatów i zbóż. Z niektórych wystawały również marchewki, fasola i jabłka. Po uroczystościach tłumy oblegały kramy z pamiątkami, punkty gastronomiczne oraz wesołe miasteczko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski