Ponad 2000 kibiców piłki ręcznej mogło zobaczyć w akcji medalistów ostatnich mistrzostw świata w Chorwacji, jak również znakomitych zawodników niemieckich. Od początku drużyna Ostrovii, w składzie której wystąpili jej wychowankowie: Tomczak, Jaszka, Nowakowski oraz bracia Marcin i Krzysztof Lijewscy, rozpoczęła w dobrym tempie i dość długo prowadziła (8:6, 10:9). Jednak jeszcze w pierwszej połowie zespół HSV, jedna z najlepszych ekip w Europie, potraktował to spotkanie bardzo poważnie i szybko odzyskała przewagę, prowadząc po pierwszej połowie 21:15.
Warto dodać, że bracia Lijewscy zagrali po jednej połowie dla obu zespołów. W drugiej części przewaga niemieckiej siódemki była wyraźna. Widać było, że to zespół znakomicie poukładany, potrafiący doskonale wykorzystać swój potencjał. Hamburczycy grając spokojnie, systematycznie powiększali swoją przewagę, aby wygrać wyraźnie 42:24.
- Niemcy bardzo poważnie traktują takie spotkania, dlatego nie było dzisiaj żadnego odpuszczania. Bardzo się cieszę, że mogłem wystąpić w barwach Ostrovii i na pewno serce biło dzisiaj zdecydowanie mocniej. Ekipa HSV mogła poćwiczyć dzisiaj nowe zagrania, natomiast w zespole Ostrovii musieliśmy improwizować, bo przecież nie mieliśmy okazji, aby z sobą potrenować - powiedział po wczorajszym spotkaniu reprezentant Polski i wychowanek ostrowskiego klubu Marcin Lijewski.
Drużyna z Hamburga wyjeżdża teraz do Kielc, gdzie weźmie udział w międzynarodowym turnieju, w którym wystąpi też mistrz Polski - Vive Kielce oraz Tus-N Luebbecke i Pick Szeged.
Ostrovia - Hamburger SV 24:42 (15:21)
najwięcej dla Ostrovii: Jaszka 5, Tomczak 4, K. Lijewski 2, M. Lijewski 2, Nowakowski 2;
najwięcej dla Hamburga: Lacković 9, Jansen 7, Schroeder 5.
Widzów: 2.000.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?