Policjanci zatrzymali go po tym, jak miał problem ze zmieszczeniem się w zakręt. Po otwarciu drzwi od forda uderzył ich odór alkoholu. Kierowca miał wyraźne problemy z wyjściem z samochodu, a drogę do radiowozu pokonał wężykiem bełkocząc przy tym. Przy takim stężeniu alkoholu we krwi nikt mu się zresztą specjalnie nie dziwił. 18-latek tłumaczył się, że wraca z imprezy od kolegi, a "trzyma" go od imprezy, która odbyła się ...cztery dni wcześniej. Za jazdę po pijanemu stracił prawo jazdy, które zdobył zaledwie dwa miesiące temu, a kluczyki od forda oddano ojcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?