Z naszych informacji wynika, że podwyżki w wysokości nawet 1 tys. zł zostały wypłacone na początku tego roku. Jednak dopiero teraz ta wiadomość dotarła do związkowców, którzy nie kryją oburzenia. - Pensje zwiększono głównie kadrze kierowniczej, w tym specjalistom od marketingu - oburza się Marcel Szary, lider Inicjatywy Pracowniczej. - Za co te podwyżki? Za brak zamówień? Za zwalnianie pracowników? - pyta retorycznie szef Inicjatywy w HCP.
Wiadomość o wzroście pensji dla niewielkiej grupy załogi HCP dziwi zwłaszcza w kontekście kryzysu, w jakim znajduje się ta fabryka. Przecież już w zeszłym roku było wiadomo, że Cegielski nie ma zamówień na swoje wyroby, czyli m.in. silniki okrętowe. Dlatego ówczesny zarząd spółki proponował wtedy redukcję etatów, głównie o pracowników administracyjnych. Z powodu braku chętnych na silniki okrętowe planowano również ograniczyć czas pracy, a co za tym idzie obniżyć pensje wszystkim pracownikom.
- Wzrost płac wynika z zapisów umów o pracę, jakie mają niektórzy zatrudnieni - wyjaśnia Jarosław Lazurko, nowy prezes Cegielskiego. - Część pracowników dostaje raz w roku podwyżkę na podstawie średniej zakładowej, a płace zarządu wynikają z tak zwanej ustawy kominowej - dodaje szef HCP.
Potwierdza to również Tadeusz Pytlak, przewodniczący Solidarności w Cegielskim.
- Z tego, co wiemy, były te podwyżki przyznawane z "automatu" - podaje działacz związkowy.
- Skoro tak, to dlaczego ja nie dostałem wyższego wynagrodzenia, skoro też mam podobną klauzulę w umowie - dziwi się Marcel Szary, który jest jednocześnie członkiem zarządu HCP z ramienia pracowników.
- Skoro tak, to dlaczego ja nie dostałem wyższego wynagrodzenia, skoro też mam podobną klauzulę w umowie - dziwi się Marcel Szary, który jest jednocześnie członkiem zarządu HCP z ramienia pracowników.
Wśród osób, które otrzymały kilkaset złotych podwyżki mają być też działacze Solidarności 80.
- Jeśli pracownicy ponoszą konsekwencję kryzysu, to i liderzy związkowi powinni solidarnie ją z nimi ponosić - uważa Marek Lenartowski, legendarny przywódca Solidarności w HCP.
Działania poprzedniego zarządu dziwią także członków rady nadzorczej "Ceglorza" . - Pierwszy raz słyszę o tej sprawie i aż mnie zamurowało - mówi Paweł Chudziński, przewodniczący rady nadzorczej HCP. - Jeżeli tak było w rzeczywistości, to jest to dość niepokojące zjawisko.
Jarosław Lazurko zapewnia, że od pierwszego lipca, czyli od kiedy on objął rządy w spółce żadnych podwyżek nie było. Deklaruje również, że zapisami umów się zajmie. - Choć nie będzie to w najbliższym czasie, bo teraz są ważniejsze sprawy do rozwiązania, chociażby pozyskanie nowych zamówień - przekonuje Jarosław Lazurko.
O zmianę umów będzie nalegać także rada nadzorcza. - W ogóle nie dopuszczam myśli, aby w przyszłym roku sytuacja się powtórzyła - twierdzi Paweł Chudziński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?