Zginęły dzieci: poznański radny walczy o życie

- Wypadek przeżył tylko pasażer golfa. Jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki - informuje Maciej Karczyński, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Koszalinie. Ocalałym z wypadku jest Maciej Zawieja, poznański radny PO. Do tragedii doszło w sobotę, ok. godz. 19, w okolicach Bobolic w woj. zachodniopomorskim. Zderzenia z drugim pojazdem nie przeżyła żona Macieja Zawiei i jego 6-miesięczne dziecko. Oboje zginęli na miejscu.

- Kierująca volkswagenem golfem kobieta straciła na łuku drogi panowanie nad autem i czołowo zderzyła się z jadącym od strony Koszalina autobusem PKS - dodaje policjant.
Lekarze określają stan Macieja Zawiei jako bardzo ciężki. Lekkie obrażenia odnieśli też kierowca i pasażerowie autobusu jadącego z Kołobrzegu do Zakopanego.

Także w sobotę i też na krajowej "11" zginęły trzy kolejne osoby, w tym dwudziestomiesięczne dziecko. Do wypadku doszło w okolicach Włostowa (powiat średzki). Dwoje pozostałych pasażerów, podróżujących fordem fokusem, jest ciężko rannych.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że auto zjechało na pobocze i uderzyło dachem w drzewo. Podróżowali nim mieszkańcy powiatu ostrowskiego. Jedna osoba została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Poznaniu, druga trafiła do lecznicy w Środzie Wlkp. - informuje podkom. Robert Łuczak ze średzkiej drogówki.

Rannych z wraku auta przy pomocy specjalistycznego sprzętu wydobywali strażacy. - Niewykluczone, że do tej tragedii przyczyniło się ukształtowanie drogi - mówi dowodzący akcją mł. kpt. Piotr Musielak ze straży pożarnej w Środzie Wlkp. Trasa katowicka ponad trzy godziny była zablokowana. Policja kierowała ruch objazdami.

Do groźnego zdarzenia doszło też w niedzielę rano w Skorzęcinie, koło Gniezna. Pasażer auta, które wypadło z drogi, został przetransportowany śmigłowcem do poznańskiego szpitala.