Wiadomo też, że egzamin z rysunku jest o tyle trudny, że jego ocena jest kwestią jak najbardziej subiektywną i każda komisja egzaminacyjna może mieć swoje preferencje. Ba, nawet poszczególni członkowie takiego gremium mogą różnić się w ocenach prac adeptów sztuki rysunku.
Jest jednak jedna zasada, która powinna być zachowana. Jeśli kandydat na przyszłego architekta otrzymał niską notę ze swoich prac, mimo że śledził pilnie wykłady przygotowujące do egzaminów na uczelni, powinien mieć prawo do tego, by ktoś kompetentny wskazał mu, gdzie popełnił błędy.
Jeśli tego nie ma, powstaje w głowach młodych ludzi chaos, rozżalenie, niepewność. Skąd mają wiedzieć, jak się przygotować na kolejny egzamin, a może w ogóle zrezygnować, dać sobie spokój? Wydaje się, że uczelnia, która na wielu z nich zarabia, jest im choć tyle winna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?