Jak zarobić na Paris Hilton i piłce nożnej?

Mimo że piłkarska Europa obecnie nie gra zbyt wielu spotkań, to firmom bukmacherskim w Poznaniu nie brakuje klientów.

- W różne zakłady gram już prawie 40 lat i kilka razy udało się zgarnąć niezłą wygraną - wspomina Adam Nowak, mieszkaniec Swarzędza. Na samym początku przygody z typowaniem wyników piłkarskich udało mu się wygrać dwa "maluchy". Teraz jego wygrane bywają jeszcze większe. - W listopadzie zarobiłem na czysto około 100 tysięcy złotych, a w lutym ponad 30 tysięcy - mówi pan Adam. Taką sumę udało mu się wygrać obstawiając tylko wyniki meczów w polskiej lidze. Ale jak podkreśla, znaczną część z tego, co wygrał i tak później stracił na innych zakładach.

Również na "zero" wychodzi Szymon Kwapiszewski z Gniezna, który studiuje w Poznaniu.
- Czasami obstawiam mecze polskiej ligi lub pucharowe. Ale na pewno nie można być zbyt zachłannym. Mój kolega ostatnio stracił na zakładach około 1,5 tys. zł - przestrzega Szymon.

Jednak są też i tacy, którzy utrzymują się tylko z zakładów. - Przychodzi do tego punktu czasem taki młody chłopak. Miał dobrą pracę, ale z niej zrezygnował - opowiada Adam Nowak. - Woli swój czas poświęcić na śledzenie wyników. Dzięki temu miesięcznie zarabia jakieś 7-8 tysięcy złotych - przekonuje gracz ze Swarzędza.

W Poznaniu punkty bukmacherskie czekają na pierwsze mecze Lecha. - Zawsze więcej osób wtedy obstawia i teraz pewnie też tak będzie - mówi jeden z graczy.

Typować można jednak nie tylko wyniki sportowe. Coraz bardziej popularne w Polsce stają się zakłady polityczne. - Ostatnio można było obstawić jaka będzie frekwencja w wyborach europejskich - podaje Marzena Wróblewska, szefowa jednego z punktów Totomix w Poznaniu. Pojawiają się także zakłady dotyczące rozdania Oscarów, czy typowania zwycięzcy popularnego programu "Taniec z gwiazdami".
Największe szaleństwo z zakładami jest w Anglii. Ostatnio przebojem tam było obstawianie jak długo potrwa związek piłkarza Cristiano Ronaldo i Paris Hilton.