Zabierał elementy wyposażenia aut: wycieraczki, gaśnice, dywaniki, resory, hamulce, będące własnością firmy. Na dodatek, okradał auta pozostawione do naprawy przez klientów. Wyciągał z pojazdów wszystko, co mogło mu się przydać, a czego właściciele zapomnieli zabrać.
Właściciel salonu od pewnego czasu zauważał, że z firmy znikają takie rzeczy. Gdy straty oszacował na około 20 tysięcy złotych powiedział "dość" i poprosił o pomoc policję.
Funkcjonariusze ustalili, że złodziejem może być 55-letni ochroniarz. Pracował w firmie od półtora miesiąca - wtedy właśnie zaczęły się kradzieże. W jego aucie policjanci znaleźli część łupów, sporo rzeczy odnaleźli w jego mieszkaniu.
Podejrzany (wcześniej nie karany) przyznał się do winy. Jak mówił, to, co nie było dla niego przydatne, sprzedawał na kiermaszu części zamiennych. Za kradzieże grozi mu do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?