Oczekiwania bez zmian: Kolejorz ma grać o majstra

Wśród oficjalnych gości zobaczyliśmy wojewodę wielkopolskiego Piotra Florka oraz prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego. Był też oczywiście właściciel klubu Jacek Rutkowski oraz prezes Andrzej Kadziński.

W kilku słowach prezes Kadziński przeprosił kibiców, że przez kilka tygodni nie będą mogli oglądać zespołu w Poznaniu. Powodem jest oczywiście budowa stadionu przy ul. Bułgarskiej. Ale z pewnością warto teraz trochę pocierpieć, aby już wkrótce zasiąść na pięknym obiekcie. - Chcę też powtórzyć stwierdzenie Jacka Rutkowskiego, który w poprzednich latach zapewniał, że Kolejorz gra o majstra. W tym roku nic się pod tym względem nie zmieniło, a ja mam nadzieję, że do trzech razy sztuka i wreszcie się uda - mówił Andrzej Kadziński.

Potem rozpoczęła się prezentacja zawodników poszczególnych formacji. - Chłopaki bardzo fajnie przyjęli mnie w szatni. Bardzo cieszę się, że trafiłem do tak wspaniałego klubu, jakim jest Lech - mówił bramkarz Grzegorz Kasprzik.

Z kolei nowy kapitan Kolejorza Bartosz Bosacki starł się wytłumaczyć, dlaczego nie było tytułu w ostatnim sezonie. - Dlaczego nie zdobyliśmy mistrzostwa? Nikt chyba nie potrafi udzielić odpowiedzi na to pytanie. Gdybyśmy znali na nie odpowiedź, to teraz mógłbym zadeklarować, że na sto procent w tym sezonie zrobimy majstra. To tylko sport, a on jest nieprzewidywalny. Zrobimy wszystko, aby tym razem mistrzostwo wreszcie powędrowało do Poznania - powiedział Bosacki.

- Lech jest drużyną, która cały czas idzie naprzód, nie będę więc płakał, że nie odszedłem. Gramy w Lidze Europejskiej, zrobimy wszystko, żeby znów dobrze się zaprezentować. Mam też nadzieję, że w lidze zajmiemy wyższe miejsce niż w poprzednim sezonie - mówił z kolei napastnik Robert Lewandowski.

Wreszcie kibicom przedstawił się też trener Jacek Zieliński. - Myślę, że w poprzednich klubach pokazałem, że dobrze wykonuję swoją robotę, choć zdaję sobie sprawę, że teraz to zupełnie inny rozmiar kapelusza, bo Lech to absolutny top ligi. Lech grał superpiłkę poprzedniej jesieni. Musimy to wszystko teraz utrzymać, dołożyć więcej konsekwencji i mniej błędów w obronie. Nie chcę dawać gwarancji, bo nie tego potrzebują kibice, oni potrzebują wyników - podsumował Jacek Zieliński.