Na byłym trenerze siatkówki ciąży pięć prokuratorskich zarzutów m. in. doprowadzenia przynajmniej trzech dziewcząt do innych czynności seksualnych oraz znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoimi zawodniczkami.
Dzisiaj na kolejnej niejawnej rozprawie obrońca Krzysztofa L. złożył wniosek o nie przedłużanie aresztu tymczasowego.
- Areszt nie może być karą, a mój klient za kratkami siedzi już rok i trzy miesiące. Tu przecież dawno nie możemy mówić o tymczasowości aresztu - argumentował przed sądem adwokat Zbigniew Staszczyk. Mimo sprzeciwu prokuratury i rodziców dziewcząt, które miał molestować L. sąd przychylił się do wniosku obrońcy.
Więcej w jutzrejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub www.prasa24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?