I tak już spore utrudnienia zwiększają pojazdy ośrodków szkolenia kierowców, dla których ta ulica i jej okolice to najpopularniejsze miejsce ćwiczeń. Sytuacji nie zmienia nawet to, że kandydaci na kierowców nie zdają egzaminu na tych trasach.
- Egzaminy w tym miejscu nie są prowadzone od ubiegłego roku - mówi Mariusz Prasek, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Poznaniu. - To wynik między innymi próśb mieszkańców. Chodzi o to, aby w miarę możliwości unikać egzaminów tam, gdzie toczą się przebudowy ulic.
Nie ma jednak za to żadnych przepisów, aby w podobny sposób rejon ulicy Winogrady omijały szkoleniowe "elki".
- Oznacza to większą liczbę samochodów, korki, a przez to mniejszą efektywność jazdy. Następuje większe zużycie paliwa i co za tym idzie, emisja spalin - tłumaczy Leszek Kurek, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska UMP. - Już i tak trudną sytuację łatwo naruszyć przez dodanie nawet niewielkiej ilości pojazdów. Potrzebne są rozwiązania, które umożliwią wybór różnych tras.
Na razie jednak instruktorzy ćwiczą przeważnie w okolicach ulicy Winogrady. Rząd kilkudziesięciu "elek" w rejonie Wilczaka to też nie jest rzadki widok. Jest to teren atrakcyjny, bo posiada wszystkie elementy, które są oceniane podczas egzaminu, m.in. odpowiednie skrzyżowania czy tory tramwajowe, a także jest blisko WORD-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?