Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Zamach wojewody na kasę pogotowia

Elżbieta Bielewicz
Kaliskie Pogotowie Ratunkowe musi zwrócić 625.848 zł do budżetu państwa, bo w 2007 roku nie wywiązało się z umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Do takich wniosków doszli wojewódzcy urzędnicy, kontrolujący jednostkę w ubiegłym roku. Dyrektorka kaliskiego pogotowia uważa, że doszło jedynie do nieprawidłowości, za które zapłaciła już kary, około 18 tys. zł.

- Z ustaleń zespołu kontrującego wynika, że w 2007 r. przekazano, poprzez NFZ, pieniądze na funkcjonowanie 7 zespołów ratownictwa medycznego - wyjaśnia Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego. - Kontrolujący ustalili, że jeden z tych zespołów był wykorzystywany przede wszystkim do realizacji zadań transportowych dodatkowo płatnych.

Stwierdzono, że w 2007 r. zespół ten był wykorzystywany w ramach systemu państwowego ratownictwa medycznego w ciągu 9 dni spośród 365. W pozostałe dni roku nie funkcjonował w systemie, a w jego skład nie wchodziła ani jedna osoba uprawniona do wykonywania medycznych czynności ratunkowych.

W protokołach pokontrolnych wojewoda wnioskował więc o rozliczenie należności finansowych niezależnie od otrzymanych z budżetu państwa. Sprawę wyegzekwowania tych pieniędzy przekazał do Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Poznaniu.

W opinii dyrektorki kaliskiego pogotowia ratunkowego, Agaty Wojdalskiej-Śledzińskiej, ów sporny zespół pracował w 2007 roku cały czas w systemie i nigdy nie był wykorzystywany komercyjnie. Z załącznika do protokołu pokontrolnego wynika, że w 2007 r. wykonał on około 300 wyjazdów ratowniczych. Według pani dyrektor błąd polegał na tym, że nie było takiej obsady karetki, jakiej wymagały przepisy, które zaczęły obowiązywać od stycznia 2007 r.

By spełnić wymogi personalne, trzeba było jednak czasu dla pozyskania wykwalifikowanych ratowników medycznych. Podobne problemy były w całej Polsce.

Po wydaniu przez wojewodę zaleceń pokontrolnych, kaliskie pogotowie zwróciło się do NFZ o ustalenie sposobu rozliczenia należności. Fundusz przeprowadził swoją kontrolę.

- Nałożoną wtedy, w wyniku stwierdzenia nieprawidłowości, karę zapłaciłam i uznałam sprawę za rozliczoną. Rekontrola na zlecenie wojewody, zakończyła się jednak stwierdzeniem, że nie wykonaliśmy zaleceń pokontrolnych. Uznano, że kara nałożona przez NFZ dotyczyła innego okresu - roku 2008, a nie 2007.

Kaliskie pogotowie wpłaciło na konto NFZ kolejną wpłatę kary, wyliczając ją zgodnie z umową zawartą z funduszem, przyjmując najwyższy wymiar wartości umowy. Niestety, przyszło kolejne wezwanie do zapłaty.

- Domagając się zwrotu wszystkich pieniędzy potraktowano nas tak, jakbyśmy umowy nie wykonali w ogóle - mówi dyrektorka kaliskiego pogotowia. - A to nieprawda.
Miejmy nadzieję, że WOW NFZ w Poznaniu uzna te racje. Obecnie w Kaliszu wszystkie zespoły pracują w składzie wymaganym przez ustawę o ratownictwie medycznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski