- Nie podkreślił jednak strat o znacznych rozmiarach w świecie roślinnym, które ten pożar spowodował - mówi Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile.
I dlatego, chociaż wyrok był zgodny z wnioskiem prokuratora, ten złożył jednak od niego zażalenie. Sąd Okręgowy uznał racje prokuratury i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania. Akta są już w Pile, ale nie ma jeszcze terminu nowej rozprawy.
- Przyjęcie przez sąd tej kwalifikacji czynu nie zmieni wysokości kary - mówi prokurator Maria Wierzejewska-Raczyńska. - Zależy nam jednak na tym, by sąd ponownie ogłaszając wyrok podkreślił nie tylko straty finansowe, które sprawca wyrządził swoją bezmyślnością, ale również straty w przyrodzie, gdyż te są bardziej nieodwracalne. Tamtego lasu już nie ma.
Lipcowy pożar na pilskich Jelonkach był największym pożarem w polskich lasach w 2008 roku. Straty sięgnęły 165 tysięcy złotych. Taka jest również wysokość odszkodowania, którą pierwotnie sąd zasądził od 19-latka na rzecz Lasów Państwowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?