Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Miasto zwróciło niewłaściwą ziemię?

Krzysztof M. Kaźmierczak
Andrzej Szozda
Samorządowcy z osiedla Zwycięstwa w Poznaniu uważają, że zwracając wywłaszczone ziemie władze Poznania przekazały inny grunt, niż mieli jego dawni właściciele. Na tej podstawie kwestionują plany budowy kompleksu handlowo-mieszkalnego Green Park. Deweloper pozwał jedną z radnych do sądu.

Grunty rolne wywłaszczono w latach 70. na budowę os. Zwycięstwa. Nie wszystkie zostały wykorzystane. W takim przypadku właściciele po 25 latach mogli wystąpić o ich zwrot. Zrobili to ich spadkobiercy, a w 2000 roku prezydent Miasta Poznania wydał korzystną dla nich decyzję. - Problem w tym, że jest ona obarczona błędami podważającymi jej ważność - uważa geodeta Józef Kaca. Jego zdaniem popełniono je w Geopozie.

Na przestrzeni lat kilka razy zmieniła się numeracja działek. Zdaniem Kacy, zamiast starać się wykonać dokładne pomiary geodezyjne i ustalić, do kogo należy niewykorzystany pod budowę grunt na osiedlu, wydano decyzję sprzeczną z dokumentacją. Sprawa wyszła na jaw dopiero niedawno, gdy okazało się, że spadkobiercy sprzedali (podobno za kilka mln zł) ziemię firmie deweloperskiej Proxin.

Problemem zainteresował się (powiadomiony przez mieszkańców) wicewojewoda poznański, Przemysława Pacia. Powiadomił prokuraturę, że w trakcie ustalania granic działek na os. Zwycięstwa mogło dojść do przestępstwa. W lutym 2009 r. wojewoda otrzymał informację o umorzeniu sprawy.

Dotarliśmy do akt. Okazuje się, że wcale nie badano, czy doszło do przestępstwa i kto je popełnił. Uznano bowiem, że sprawa uległa przedawnieniu w 2005 roku. Co więcej, zlekceważono pismo Józefa Kacy, informujące, że w Wydziale Ksiąg Wieczystych są dowody sfałszowania dokumentów związanych z osiedlem. Informacje o takim przebiegu postępowania wywołały zdziwienie w WUW. - Prokuratura nie informowała o swoich ustaleniach, a jedynie o podjętej decyzji - tłumaczy Roman Łukawski z gabinetu wojewody.

Przedawnienie karalności nie oznacza, że jeśli w sprawie popełniono błąd, to nie można go naprawić. Wojewoda ma kompetencje, by zakwestionować decyzję prezydenta. Sprawa jest obecnie ponownie analizowana.

Po umorzeniu dochodzenia spółka Proxin przeszła do kontrofensywy. W zeszłym tygodniu odbyła się pierwsza rozprawa z powództwa Proxin przeciwko Marii Myk, jednej z radnych osiedlowych, którzy uważają, że w sprawie doszło do nieprawidłowości. Pozwano tylko ją, chociaż pod dokumentami dotyczącymi Green Parku podpisani są także inni radni. - Intencje spółki są jasne. Chodzi o to, by wystraszyć pozostałych i dzięki temu przeforsować swoje plany - mówi jeden z mieszkańców osiedla, który z obawy przed deweloperem nie chce ujawniać nazwiska.

Proxin domaga się przeprosin za krytyczne opinie dotyczące planów inwestycyjnych i działania podejmowane przez radną w ramach obowiązków. Kobieta nie zamierza przepraszać. - Pozwana ma mandat od mieszkańców, by zajmować się sprawami osiedla w ich imieniu. Ma z tego tytułu prawo wyrażać publicznie własne zdanie i uświadamiać zagrożenia - mówił przed sądem reprezentujący radną radca Grzegorz Antonowicz.

- Odbieram to jako próbę tłumienia krytyki obywatelskiej i ograniczania moich kompetencji - mówi radna Myk. Z obawy przed restrykcjami ze strony spółki nie chce rozmawiać o tej sprawie.

- Naszym celem nie jest zamykanie komuś ust. Po prostu przekroczono granice krytyki. Uznaliśmy, że proces to w tej sytuacji jedyne wyjście - twierdzi Mirosław Borowicz, szef Proxinu. Zachwala swój pomysł budowy na osiedlu. Mówi, że jego firma wydała już w związku z Green Park miliony złotych i nie zamierza ich stracić.

- Nie znam przedmiotu sporu, ale niezależnie od tego, o co w tej sprawie chodzi, to jestem zaskoczony wytoczeniem sprawy radnej - mówi zdziwiony poseł Waldy Dzikowski, członek sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego. - Nie słyszałem o takim przypadku, by jakaś firma stawiała przed sądem kogoś, kto występuje z upoważnienia mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski