Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozlewnia wód wirtualnych

Krzysztof M. Kaźmierczak
Mobbing, niepłacenie pracownikom i kontrahentom oraz zastraszanie były na porządku dziennym w rozlewni wód gazowanych Zodiac. Właściciel firmy sugerował, że jest bezkarny, bo ma koneksje w wymiarze sprawiedliwości.

Poznańska firma powstała wiosną 2008 r. Produkowała napoje wzorowane na znanych w czasach PRL syfonach. Wyroby cieszyły się dużym powodzeniem na wsiach i w małych miejscowościach. Przy obsłudze linii produkcyjnej i dystrybucji zatrudniono kilkunastu pracowników. Specjalne butelki sprowadzano z Węgier.

Wkrótce okazało się, że S., właściciel zakładu, nie opłaca pracownikom ZUS-u, zalega kontrahentom, opóźnia wypłatę wynagrodzeń, mimo iż napoje dobrze się sprzedawały. Zatrudnieni zwracali też uwagę na złe warunki sanitarne (aby przyspieszyć produkcję, szef wymagał napełniania niedomytych butelek). Zamiast próbować naprawić nieprawidłowości, S. wraz z żoną zaczął zwodzić i zastraszać podwładnych. - Z tygodnia na tydzień było coraz gorzej. Codziennością stało się poniżanie, obrażanie, zastraszanie z byle powodu - opowiada jeden z byłych pracowników. Potem S. postanowił ich się pozbyć.

- Aby unikać płacenia za czas wypowiedzenia, zwalniano nas dyscyplinarnie pod byle pretekstem. Jedną z koleżanek S. zwolnił za rzekomy romans ze staruszkiem, właścicielem posesji, którą wynajmował Zodiac - relacjonuje jedna z poszkodowanych. Część osób zwolniono, inni odeszli sami.

Na ich miejsce S. zatrudnił kolejnych, nieświadomych tego, co ich czeka. Sytuacja powtórzyła się.
Nie skończyło się na oszukiwaniu pracowników. Właściciel agencji ochrony, pan K. trafił na ogłoszenie informujące o sprzedaży udziałów w "dobrze prosperującej firmie".

- Rozmowy z S. wyglądały zachęcająco. Przedstawiał wizję dobrze kręcącego się interesu. Wkrótce przekonałem się jednak, że to zwykły oszust. Miał zadłużenie u kontrahentów, zaległości w wynagrodzeniu, zaczął wyciągać ode mnie pieniądze i mówić, że to ja odpowiadam za problemy - opowiada K. Twierdzi, że został oszukany na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Teraz przygotowuje pozew do sądu przeciw S.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub www.prasa24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski