Było ich pięciu. Wtargnęli do sklepu. Zaczęli krzyczeć na ekspedientkę, później szarpać ją i bić. Zrabowali alkohol i papierosy za 50 złotych. Kobieta natychmiast po ich wyjściu powiadomiła policję.
Kryminalni zaczęli szukać napastników. Wytypowali dwóch podejrzanych (którzy byli już wcześniej notowani za kradzieże i włamania do samochodów). Złapali ich na Starych Jeżycach, zresztą w pobliżu sklepu przy Szamarzewskiego. Po przesłuchaniu poznaniacy usłyszeli zarzuty. Za użycie przemocy, by utrzymać się w posiadaniu łupów, grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Tymczasem policjanci szukają trzech wspólników zatrzymanych mężczyzn. Jak mówią, ich ujęcie jest tylko kwestią czasu. Sprawdzają też, czy mężczyźni mogą mieć na swoim koncie podobne wybryki.
Przypomnijmy, że poznańska policja szuka także mężczyzn, którzy usiłowali zrabować pieniądze z kantoru przy ulicy Głogowskiej oraz sprawców napadów na agencję bankową i pocztę na osiedlach Stare Żegrze i Przemysława.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
