To nasze wielkie, wręcz wiekopomne osiągnięcie, bo w pierwotnej wersji spotu wyprodukowanego w Brukseli ani razu nie pojawiła się nazwa 10-milionowego związku zawodowego, który - będąc ewenementem w bloku sowieckim - faktycznie doprowadził do osłabienia i upadku komunizmu. To prawdziwy cud, że ten fakt został dostrzeżony.
Powinniśmy być dozgonnie wdzięczni Komisji Europejskiej za to, że jednak uwzględniła obiektywne fakty i nasze narodowe racje.
Kpię oczywiście, ale jak inaczej zareagować na kompromitującą wpadkę brukselskich speców od historii najnowszej, którzy - przygotowując reklamówkę o upadku totalitaryzmu w Europie - "zapomnieli" o polskiej Solidarności?
Był to oczywisty skandal, więc śmieszą mnie wypowiedzi polskich polityków, którzy próbują nam teraz wmówić, że osiągnęliśmy sukces, wymuszając powtórne zmontowanie reklamowego filmu. Rzecz prawie jak z Orwella...
Do historii opowiadającej głównie o upadku muru berlińskiego zostanie sztucznie doklejonych kilka scen ze Stoczni Gdańskiej i ulicznych manifestacji Solidarności. Doprawdy, jest się z czego radować. Wysiłki naszej dyplomacji sprawiły, że w Brukseli wspaniałomyślnie uznano, że woda jest mokra, sól słona, a po nocy przychodzi dzień.
Często powtarzam, że - jako naród - sami jesteśmy sobie winni, bo nie umiemy w świecie promować swych osiągnięć, a nawet największe święta potrafimy unurzać w bezsensownych sporach. Pominięcie Solidarności w filmie o upadku komunizmu to jednak coś więcej niż wynik naszych promocyjnych zaniedbań czy zaniechań.
To jawne fałszowanie historii, które - niestety - wpisuje się w cały ciąg podobnych przeinaczeń i reinterpretacji. Należą do nich powtarzające się informacje o "polskich obozach koncentracyjnych", a ostatnio bulwersujące tezy tygodnika 'Der Spiegel", który "odkrył", że przy zagładzie Żydów Polacy byli wspólnikami Hitlera...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?