Tylko dzięki przytomności umysłu nieszczęścia uniknął kierowca auta osobowego. Jechał ulicą Powstańców Wlkp. nagle poczuł nienaturalne ciepło pod nogami. Już wtedy zaczynało płonąć podwozie jego 9 - letniego auta.
Gdy mężczyzna zjechał na pobocze, okazało się, że spod auta wydobywały się płomienie. Kierowca wezwał straż pożarną i zaczął sam gasić pojazd. Na jego szczęście płonęły okolice tłumika, nie silnik.
- Najprawdopodobniej pożar wywołała wada techniczna pojazdu - mówi kpt. Paweł Grzesiak z poznańskiej straży pożarnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!