Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszty do zwrotu

Tomasz Cylka
Choć od upadku PRL mija właśnie dwadzieścia lat, to patronami naszych ulic są komunistyczni "bohaterowie", a generał "co się kulom nie kłaniał", ma w Poznaniu okazały pomnik.

Uważam to za skandal, ale rozumiem sprzeciw mieszkańców kontrowersyjnych ulic, którzy są przerażeni kosztami wymiany wszelkich dokumentów, jakie pociąga za sobą zmiana nazwy.

Niestety, w Polsce koszty administracyjnych zmian zawsze przerzuca się na obywatela. Przypomnę tylko obowiązkową wymianę dowodów osobistych, za którą każdy z nas musiał płacić z własnej kieszeni. Teraz jest podobnie.

Za wymianę prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego czy firmowych pieczątek każe się płacić mieszkańcowi osiedla 40-lecia PRL. Nie dziwię się zatem, że taki człowiek w nosie ma wszelkie apele prezesa IPN.

Jeśli ma wydać kilkaset złotych na piękną nazwę w papierach, to woli za patrona działacza, co wyrabiał w PRL-u 400 procent normy. Dlatego uważam, że to państwo powinno pokryć wszelkie koszty związane ze zmianą nazewnictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski