Dzisiaj pilska prokuratura skierowała przeciwko "opiekunce" kolejny akt oskarżenia. Tym razem 32-latka odpowie za składanie fałszywych zeznań w sprawie, której nie było.
Prawdziwa sprawa, wytoczona przez prokuraturę, dotyczy wydarzeń sprzed półtora roku. Anna S. przywłaszczyła sobie wtedy ponad 18 tys. złotych; były to pieniądze jej konkubenta. Co z nimi zrobiła, nie wiadomo. Wiadomo, natomiast, co zrobiła, żeby ich nie oddawać. Zgłosiła się na policję jako ofiara rozboju. Jego sprawcą miała być nieistniejąca osoba. Aby uwiarygodnić historię, spreparowała nawet list od rzekomego sprawcy.
Mimo wieloletniego doświadczenia w oszukiwaniu ludzi, na krótko udało się jej zmylić śledczych. Prokuratura mogła jej postawić tylko dwa zarzuty: zawiadomienie o nieistniejącym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań. Lżejszy o kilkanaście tysięcy złotych konkubent nie zdecydował się zeznawać przeciwko niej.
Anna S. nie miała jednak okazji długo się z tego cieszyć. Dostała właśnie do odsiedzenia swój ostatni wyrok. Na ławę oskarżonych w pilskim sądzie przyjedzie więc więźniarką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?