Żadne z nich nie traktowało tego poważnie aż do ostatniej niedzieli. 26-latek wybrał się w tym dniu do kolegi będącego sąsiadem jego dawnej dziewczyny. W jej mieszkaniu odbywało się właśnie przyjęcie komunijne, na które również został zaproszony nowy chłopak. Pech chciał, że obaj panowie w tym samym momencie wyszli na schody.
Widok największego rywala podziałał na 26-latka jak płachta na byka. Zaczął go wyzywać, a potem rzucił się na niego i zaczął go dusić. Według pokrzywdzonego, miał to robić tak długo, aż napadnięty stracił przytomność. Tej wersji nie potwierdzają jednak świadkowie. Również lekarz sądowy wykluczył zagrożenie życia.
- Sprawca nie działał z zamiarem pozbawienia życia - mówi Radosław Gorczyński, prokurator rejonowy w Trzciance. - Odpowie za groźby i spowodowanie lekkich obrażeń ciała.
Na wszelki wypadek prokurator zakazał jednak porzuconemu mężczyźnie zbliżać się do byłej dziewczyny i jej nowego adoratora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?