Mężczyzna był w stanie przejechać autem zaledwie kilka kilometrów. W Głuchowie w gminie Pogorzela wpadł do przydrożnego rowu.
- Kierowca trabanta na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, a następnie do rowu - tłumaczy Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu.
Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia nie mogli wyjść z podziwu dla bezmyślności jaką wykazał się 37 - latek. Po badaniu alkomatem okazało się, że ma prawie 2,7 promila w wydychanym powietrzu.
W takim stanie wiózł swoją 14 - letnią córkę. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w tym wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?