Woda z kopalnianej odkrywki "Drzewca" ma być wykorzystana do gaszenia torfowisk pod Kramskiem. Co roku wybuchają tam groźne pożary. Według strażaków trudno jednoznacznie mówić o przyczynach, ale najczęściej podejrzewa się podpalenia.
Gaszenie torfowiska jest niezwykle trudne i uciążliwe, szczególnie przy panującej jak teraz suszy. Dlatego podobnie jak w roku ubiegłym, o pomoc poproszono konińską kopalnię. Woda z odkrywki ma być wypompowywana na torfowisko, aby zalać płonący obszar. Obecnie ogień występuje na powierzchni trzech hektarów. Według Józefa Karmowskiego, wójta Kramska, wykorzystywanie wody z gminnych wodociągów do gaszenia pożaru powoduje, że zaczyna jej brakować w kranach.
- Cała wschodnia część gminy, czyli około dziesięciu miejscowości, ma kłopoty z wodą. Ciśnienie jest o wiele słabsze, kiedy pobierana jest woda przez strażaków - mówi Józef Karmowski.
Zdaniem strażaków, dzięki zalaniu torfowisk, gaszenie potrwa kilka dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
