Pożar najprawdopodobniej wywołała iskra z przejeżdżającego pociągu. Kilkusetmetrowe składowisko zajęło się bardzo szybko. W strefie zagrożenia znalazł się również las oraz okoliczne domy i przedszkole, które natychmiast ewakuowano. Równie groźny co ogień był bowiem trujący dym. Strażacy nie zdejmowali aparatów oddechowych.
Oprócz silnego zadymienia akcję utrudniał im brak dojazdu do składowiska. Pomogły za to zrzuty z samolotu gaśniczego. Składowisko było prywatne. Niewykluczone, że właściciel będzie żądał odszkodowania od PKP. Pociąg z zablokowanymi hamulcami jechał aż od Lipki. Wzdłuż całej trasy wybuchały pożary. Ten w Skórce był największy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?