Nowe regulacje zapewniają umorzenie zaległych składek z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej przez kobiety, które jednocześnie były zatrudnione na etacie i przebywały na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym. Przepisy mają objąć wszystkie osoby, które znalazły się w takiej sytuacji między styczniem 1999 roku a wrześniem 2008 roku.
Dotyczy to chociażby Danuty Nawrockiej, która od 1999 roku prowadziła bar. W tym samym roku urodziła dziecko i udała się na urlop macierzyński. Wówczas przestała płacić za siebie składki do ZUS, gdyż, jak utrzymuje, taką informację otrzymała w jednym z oddziałów ZUS. Wyszła z założenia, że skoro jest zatrudniona na etat w szkole, to wszystko jest w porządku.
Jednak w ubiegłym roku otrzymała pismo z zakładu, że musi uregulować zaległe składki z tego okresu. Sprawa trafiła do poznańskiego sądu, który podzielił stanowisko przedstawicieli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Gdyby nie nowelizacja ustawy, teraz Danuta Nawrocka i inne kobiety w podobnej sytuacji, musiałyby szukać pieniędzy na uregulowanie tych zobowiązań.
Ilu kobiet dotyczy ten problem? Tego nie wiadomo. - Wiemy, że średnie zaległości wobec ZUS wynoszą od 300 złotych do 5 tysięcy złotych - mówi poseł Sławomir Piechota. Zdarza się jednak, że jest to nawet 70 tys. złotych.
I choć ustawa jeszcze nie obowiązuje, to już teraz ZUS nie ściąga zaległości od matek.
- Wstrzymaliśmy wszelkie działania egzekucyjne i związane z wyliczeniami zaległości - zapewnia Przemysław Przybylski rzecznik ZUS. - Jak tylko wejdzie w życie nowelizacja ustawy, to na pewno będziemy postępować zgodnie z jej zapisami - dodaje.
Osoby, które wcześniej uregulowały składki teraz będą mogły otrzymać zwrot zapłaconych pieniędzy lub zostaną one zaliczone na poczet następnych składek.
Wypłatę pobranych już pieniędzy ZUS rozpocznie od 1 stycznia 2010 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?