Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkingi buforowe w Poznaniu: Chcą mniejszego czynszu jak Lech Poznań

Marcin Idczak
Jacek Liberski wysłał do Ryszarda Grobelnego pismo, by podobnie jak Lechowi obniżono stawki czynszowe jego firmie
Jacek Liberski wysłał do Ryszarda Grobelnego pismo, by podobnie jak Lechowi obniżono stawki czynszowe jego firmie Marcin Idczak
Operator parkingów buforowych chce by władze miasta obniżyły mu czynsz, tak jak to zrobiono w przypadku operatora stadionu miejskiego przy ul. Bułgarskiej.

Skoro miasto obniżyło opłaty operatorowi stadionu przy ul. Bułgarskiej, to dlaczego nie może tego zrobić w stosunku do innych firm, które zarządzają miejskimi obiektami stwierdza Jacek Liberski, prezes Park Plus, firmy prowadzącej parkingi buforowe w Poznaniu.

ZOBACZ:
WYŚMIAĆ? BO TO WCALE NIE JEST ŚMIESZNE

Stosowne pisma w tej sprawie wysłał do Ryszarda Grobelnego, prezydenta Poznania oraz Zarządu Dróg Miejskich.
– Chodzi o to, że wszystkie podmioty powinny być równo traktowane - mówi Jacek Liberski. - Nie może być tak, że miasto dla kogoś robi wyjątek, a dla innych już nie - dodaje prezes Park Plus.

Latem miasto zdecydowało się na obniżenie stawek czynszu operatorowi stadionu miejskiego z 3 milionów do 600 tysięcy złotych. - To 500 procent (80 - red.), my natomiast wystąpiliśmy o obniżenie naszego czynszu za parkingi o 30 procent (z 90 tysięcy miesięcznie do 60 tysięcy - red.) - zaznacza Jacek Liberski.

Wyznaje, że bardziej chodzi o zasadę równego traktowania, niż to, że jako operator parkingów ma zaległości czynszowe. – Są one w takiej kwocie jaką gwarantuje nam umowa z Zarządem Dróg Miejskich, a od ponad roku płacimy wszystko terminowo i regularnie - dodaje prezes Park Plus.

Wyjaśnia, że płaci dwa razy więcej niż poprzedni operator. Dodatkowo przed rokiem, by zachęcić do zostawiania samochodów obniżył ceny. - Założeniem powstania ,,buforów” było to, by na nich kierowcy za małe pieniądze zostawiali samochody i przesiadali się na tramwaje - dodaje.

Jednak w odpowiedzi na prośbę Park Plusu, Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania stwierdził, że na podstawie przedstawionych mu dokumentów nie widzi możliwości obniżenia stawek czynszu. Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich stwierdza, że skoro operator w przetargu deklarował płacenie określonej sumy, to powinien się tego trzymać.- W przetargu uczestniczyli również inni oferenci a głównym kryterium oceny ofert była zaproponowana cena - wyjaśnia Tomasz Libich. - ZDM obowiązuje dyscyplina finansów publicznych i jest zobowiązany do realizacji planów finansowych - dodaje.

Bardzo ubolewam nad tym, że prezydent się nie zgodził na niższe opłaty dla operatora parkingów buforowych - stwierdza Michał Grześ, wiceprzewodniczący rady miasta. - Skoro Lech miał zaległości i nie mógł ich spłacić i przez to obniżono jemu kwoty, które ma płacić miasto, to podobnie powinno być w przypadku wszystkich innych podmiotów działających ma miejskich terenach - zauważa Michał Grześ.

Dodaje, że potrzebne to by było szczególnie teraz, gdy wiele firm ma różne kłopoty finansowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski