3 kwietnia mundurowi chcieli przeszukać mieszkanie przy ulicy Polnej. W lokalu znajdował się groźny pies, poprosili właściciela, by zamknął go na balkonie. Mężczyzna wykorzystał okazję: wys-koczył z balkonu pierwszego piętra kamienicy i uciekł. Szybko wyszło na jaw, że miał powody, by bać się stróżów prawa. W szufladzie pieca kuchennego było 227 gramów marihuany, 10 znaczków pokrytych LSD oraz 11 gramów kokainy. W szafie znaleziono pistolet z tłumikiem i 108 sztuk ostrej amunicji.
Wczoraj zatrzymany był przesłuchiwany. Śledczy nie chcą ujawniać jakie zarzuty mu przedstawią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?