Pięć lat temu Jagucki podpisał przeniesienie poprzedniego kaliskiego proboszcza ks. Andrzeja Banerta do Włocławka. Powodem była ,,utrata wiarygodności wśród parafian''. Przeciwnicy Banerta utworzyli własne Prezydium Rady Parafialnej, które ostatecznie swój cel osiągnęło i doprowadziło w ciągu zaledwie dwóch tygodni do formalnego odwołania proboszcza.
Banert nie podporządkował się jednak tej decyzji i pozostał w Kaliszu, Po dalszych przepychankach pozbawiony został wszystkich funkcji w Kościele. Obecnie, mimo regularnie opłacanych składek, nie może brać udziału nawet w Zgromadzeniu Parafialnym.
- Człowiek, który wyrządził mi krzywdę sam się splamił. Siłą rzeczy nie może kierować naszym Kościołem. Wierzę, że Synod stanie na wysokości zadania i wszystkie decyzje biskupa Jaguckiego anuluje. Także tę dotyczącą mnie osobiście - mówi ks. Andrzej Banert.
Sam biskup nie chce wypowiadać się na temat swojej mało chlubnej przeszłości.
- Ona nie ma żadnego przełożenia na obsadę parafii w Kaliszu. To nie biskup decyduje sam w takich sprawach tylko Konsystorz - powiedział w rozmowie z nami biskup Janusz Jagucki, który stał na czele Konsystorza, kiedy w 2003 roku ważyły się losy poprzedniego proboszcza kaliskiej parafii ewangelickiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?