Jednak Andrzej Czuma, szef resortu sprawiedliwości nie zgodził się na takie rozwiązanie. A to oznacza problem dla młodych mężczyzn, z których około tysiąca pochodzi z Wielkopolski.
- Wysokość kary dla takich osób zależy od kwalifikacji czynu - tłumaczy ppłk Konrad Stube z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego. - Może to być nawet do 2 lat pozbawienia wolności, jeśli prokurator uzna to za trwałe uchylanie się od służby wojskowej - dodaje ppłk Stube.
Jednak najczęściej sądy wymierzają tylko wyrok w zawieszeniu lub karę grzywny.
Zapowiedzi o możliwości zatrzymania za uchylanie się od wojska zapewne nie wystraszą młodych osób, które na Wielkanoc przyjadą do Polski. Do niedawna w czasie świąt policja zatrzymywała na przejściach granicznych sporo mężczyzn, którzy zamiast służby w armii, wyjechali do pracy m.in. do Wielkiej Brytanii.
Sytuacja się zmieniła za sprawą wejścia Polski do strefy Schengen. Otwarcie granic znacznie utrudniło funkcjonariuszom wypełnianie zadań związanych z poszukiwaniem niedoszłych żołnierzy.
Obecnie jedyną szansą dla osób, które nie chcą wstąpić do armii, jest jej profesjonalizacja. - Wówczas to od samego zainteresowanego będzie zależało, czy wstąpi do wojska, czy też nie - podkreśla ppłk Konrad Stube.
Choć wojsko ma stać się w pełni zawodowe, to jednak nadal rekruci będą musieli stawiać się przed komisją kwalifikacyjną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?