Żużel: Szczepaniak w roli strażaka

W wielkanocny poniedziałek żółto-czarni zmierzą się w Ostrowie z Klubem Motorowym.
W ligowej potyczce rywali zza miedzy faworytem będzie drużyna z Ostrowa, należąca do najsilniejszych na zapleczu naszej klubowej elity. W konfrontacji z tarnowianami zabrakło w poznańskim zespole lidera z prawdziwego zdarzenia, a debiutujący w Skorpionach junior Adam Kajoch, praktycznie pozbawiony był wsparcia.

Z kolei Daniel Pytel, dla którego jest to pierwszy sezon w gronie seniorów, tylko statystował w meczu z silnym rywalem (bez punktów w trzech wyścigach). Jego motocykl był słaby po starcie i wolny na dystansie. Pytel nie był także mocny psychicznie w rywalizacji z tarnowską Unią.

Kadra Skorpionów jest bardzo szczupła, a wcześniej testowany na Golęcinie Krystian Klecha, były zawodnik Unii Tarnów, nie przekonał trenera Skorpionów. Brakuje zdrowej rywalizacji o miejsce w ligowym zespole poznaniaków.

Jej zwiastunem powinno być zaangażowanie Mateusza Szczepaniaka. Wychowanek Polonii Piła, były reprezentant Polski juniorów, uzyskał licencję w 2006 roku. Ostatnich pięć lat przywdziewał plastron częstochowskich Lwów. Debiutuje w gronie seniorów, ale w ekipie włókniarzy trudno było przebić się do podstawowego składu. Młodszy z braci Szczepaniaków zdecydował się więc na zmianę barw klubowych.

- Podczas ostatniego treningu na torze w Golęcinie, Mateusz prezentował się bardzo dobrze. Miał świetnie przygotowane motocykle. Był szybki w każdej strefie toru - chwalił Mateusza Szczepania-ka trener Skorpionów, Zbigniew Jąder. Wypożyczony z Częstochowy przybył poznaniakom z odsieczą. - Doszliśmy szybko do porozumienia z działaczami poznańskiej sekcji. Pragnę wystartować już w Ostrowie. Warunki kontraktu są dobre. Liczę, że będę silnym punktem poznańskiej drużyny - powiedział Mateusz Szczepaniak.