Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze czekają na polityków w Brukseli

Tomasz Cylka
Dariusz Lipiński (PO)
Dariusz Lipiński (PO) A. Szozda
Partie nie będą żałować pieniędzy na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. PiS i PO chcą wydać około 9 milionów złotych, a SLD około sześciu. Wyższe pensje dla europosłów szybko zrekompensują im wszelkie wydatki.

Od nowej kadencji brukselscy parlamentarzyści odbierać będą miesięczną pensję w wysokości 7,6 tys. euro, czyli ponad 34 tys. zł. Stawka jest wyższa niż w obecnej kadencji. Parlament Europejski zrównał bowiem stawki dla wszystkich krajów Unii Europejskiej. Do tej pory Polacy dostawali pensję równą sejmowemu wynagrodzeniu - 2200 euro. Do tej kwoty trzeba doliczyć pensję za posiedzenia w Brukseli i Strasburgu - około 287 euro (prawie 1200 zł) za każdy dzień pracy.

Europosłom przysługuje także kwota 3700 euro (ok. 17 tys. zł) miesięcznie na prowadzenie biura i zatrudnienie asystentów. Dodatkowo, wszystko, co na początku kupi sobie europoseł do biura (m.in. komputery, meble, ksero) po skończeniu kadencji staje się jego własnością. Mimo to politycy, którzy chcą zdobyć mandat w Brukseli zarzekają się, że nie o pieniądze im chodzi.

- Taki jest powszechny stereotyp, że Parlament Europejski jest przyjemną emeryturą z wysoką dietą. Tymczasem niewielu chce zauważyć, że jego rola jest coraz większa, a jego decyzje są coraz bardziej istotne - przekonuje Dariusz Lipiński (PO), obecny poseł i jednocześnie kandydat do Parlamentu Europejskiego.

Wysokie pensje i diety budzą jednak silne emocje. I nic dziwnego, kiedy na przykład weźmiemy do ręki raport Instytutu Spraw Publicznych "Wpływ integracji europejskiej na polską scenę polityczną po wejściu Polski do UE". Podsumowanie działalności polskich polityków w Brukseli wypada mizernie. Nasi przedstawiciele w Parlamencie Europejskim wolą przebywać w kraju, niż pracować w Brukseli czy Strasburgu.

- Pisanie o tym, że więcej czasu spędzamy w kraju niż na forum europejskim jest dużym uproszczeniem. Trzeba pamiętać, że są europosłowie, którzy w sprawach krajowych mają więcej do powiedzenia. A są i tacy, którzy bardziej udzielają się na forum europejskim. Taki podział jest całkiem oczywisty - podkreśla Marek Siwiec (SLD), wiceprzewodniczący PE.

Łącznie utrzymanie całej administracji w UE pochłania rocznie aż 6 mld euro!

W nowej kadencji Polskę reprezentować będzie 50 europosłów. Same ich pensje pochłoną miesięcznie aż 380 tysięcy euro.

Tyle zarobią
Polscy europosłowie zarobią trzy razy więcej niż w tej kadencji.

7,6 tysiąca euro - tyle wyniesie miesięczna pensja. 287 euro -tyle diety dostają za każdy dzień pobytu w Brukseli lub Strasburgu.
3700 euro - miesięczna kwota na utrzymanie biura.
Zwrot kosztów podróży (samolot klasa ekonomiczna, pociąg 1 klasa lub kilometrówka)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski