Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porządkujemy groby i zdobimy je na święto. O czym należy pamiętać?

Milena Kochanowska
Przed nami wydłużony weekend, który rozpoczyna jutro ważny dla nas dzień Wszystkich Świętych. W sobotę zaś obchodzimy Dzień Zaduszny. Tym razem więc, najbliższe dni większość z nas spędzi zapewne na odwiedzaniu rodzin i grobów najbliższych.

- Niestety, nawet przed i podczas tak ważnych świąt, możemy natknąć się na nieuczciwych handlowców - przestrzega Elżbieta Połczyńska, prezeska poznańskiego oddziału Federacji Konsumentów. - Nieraz po tych dniach przyjmujemy różne skargi od kupujących.

Warto więc znać przepisy, które mogą nam pomóc w razie koniecznych reklamacji.

1. Pamiętajmy, że każdy towar niezgodny z umową można zareklamować. Także znicze. Jeśli nie palą się tyle, ile napisano w dołączonej do nich ulotce, można zgłosić to u sprzedawcy i żądać wymiany zniczy na nowe. Jeśli wymieni nam je i znów będą się paliły zbyt krótko, mamy prawo od umowy odstąpić i poprosić o zwrot pieniędzy, które handlujący powinien nam zwrócić. Musimy mieć jednak paragon z datą zakupu, by udowodnić wadę.

2. Każdy sprzedawca, także ten mający stragan z kwiatami, wiązankami lub zniczami, powinien wydać nam paragon fiskalny lub rachunek. Taki obowiązek wynika z przepisów podatkowych. Jeżeli handlujący uchyla się od tego, możemy zgłosić to do urzędu skarbowego.

3. Nie musimy przyjmować innego towaru, niż zamówiony. Sprzedawcy powinni przygotować wiązanki takie, jakie wspólnie ustaliliśmy. Dobrze byłoby, gdybyśmy tego typu ustalenia dla pewności spisali, a sprzedawca podpisał się pod tym. W razie niedotrzymania ustaleń, mamy prawo złożyć pisemną reklamację w kwiaciarni i zażądać poprawienia wiązanki lub zrobienia nowej. Jeżeli sprzedawca nie przyjmie reklamacji, możemy odstąpić od umowy i zażądać zwrotu zaliczki.

4. Gdy wieniec ozdobiony jest sztucznymi kwiatami, zdarza się, że w razie deszczu farba z kwiatów brudzi płytę nagrobną. Możemy wówczas reklamować sam wieniec, trudno jednak będzie wyegzekwować odszkodowanie za poplamiony grobowiec, bo nie będzie można w tym przypadku udowodnić winy sprzedawcy.

5. Jeżeli znicz z wkładem olejowym pęknie, a my poparzymy sobie dłoń, możemy żądać zadośćuczynienia i zwrotu kosztów leczenia. Za tak zwany produkt niebezpieczny odpowiada producent. Powinniśmy więc ustalić jego adres i zwrócić się do niego z żądaniem pokrycia szkód. Musimy jednak mieć rachunki za wizytę lekarską i leki. Jeśli dodatkowo zniszczyliśmy ubranie lub nagrobek, to możemy wystąpić o odszkodowanie, ale tylko wtedy, gdy koszty przekroczyły kwotę 500 euro, czyli ok. 2 tys. złotych.

6. Jeśli kupiliśmy w sklepie interne-towym znicze i chcemy od umowy odstąpić, bez żadnych konsekwencji mamy do tego prawo w ciągu 10 dni. Może to zrobić także przedsiębiorca, o ile nie jest to produkt związany z jego działalnością. W takim przypadku jest on bowiem konsumentem, jak każda osoba, która kupuje towar niezwiązany ze swoją działalnością gospodarczą.

7. Gdy kupiliśmy w sieci znicze elektryczne, które po jakimś czasie nam się zepsują, możemy reklamować je jak każdą kupioną rzecz w ramach niezgodności towaru z umową. Takie prawo mamy przez dwa lata, bo przez taki czas za towar odpowiada sprzedawca. Reklamację możemy również złożyć w serwisie, w ramach gwarancji - wybór należy do nas.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski