Twierdzą, że specjalna komisja, powołana do rozwiązania tego problemu, nie bierze pod uwagę ich postulatów. Jutro w magistracie ma się odbyć spotkanie z zainteresowanymi.
Ryneczek na Świcie istnieje od kilkudziesięciu lat. Mieszkańcy przyzwyczaili się do niego i do pawilonu nazywanego "Słoneczkiem" - od nazwy funkcjonującej tu kiedyś restauracji. I jedno, i drugie są w fatalnym stanie. W budynku "Słoneczka" straszą puste, zaniedbane pomieszczenia. I tak jest od lat. Dlatego mieszkańcy, z radą osiedla na czele oraz kupcy postanowili zwrócić uwagę zarządcy, którym jest Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych, na konieczność remontów. - Latem to szczury na dachu się grzały - mówi mieszkanka osiedla.
Restauracja od lat nie funkcjonuje. Jest tu jednak kilku małych przedsiębiorców, którzy niegdyś chcieli wolne pomieszczenia wynająć. Nie otrzymali jednak zgody ZKZL-u. Stało się jasne, że miasto ma jakieś plany co do tego terenu. - To bardzo atrakcyjne miejsce, bo przy ważnej arterii komunikacyjnej wiodącej do lotniska - mówi Stefan Kaczmarek.
Gdy mieszkańcy zaczęli domagać się remontu placu targowego i pawilonów, uporządkowania spraw związanych z parkowaniem - powołano specjalną komisję do oceny sytuacji i przygotowania założeń dla tego terenu. Na Świt padł strach, że zniknie rynek, a powstaną bloki lub biura. W ubiegłym roku zebrali podpisy i zaczęli walczyć o swoje.
- Bo tu u nas zakupy robią ludzie z Ławicy, z Ogrodów, z Kopernika, Lotników, z Bułgarskiej. Latem przyjeżdżają nawet z Winograd. Bo towar jest dobry, świeży i niedrogi - dodaje Teresa Dzierla, przewodnicząca zarządu osiedla. - Są osoby starsze, które z domu nie wychodzą, to im kupcy sami donoszą towar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?