– Wiadomo, że po ostatnich występach biało-czerwonych kibice odczuwają duży niedosyt. Dlatego po cichu liczę, że uda się nam pójść drogą amerykańską, czyli najpierw zbudować mocną drużynę narodową w futbolu kobiecym, a dopiero potem przenieść jej schemat działania i sukcesy na grunt męskiej kadry – przyznał trener żeńskie reprezentacji, Wojciech Basiuk.
Według niego polski zespół nie stoi na straconej pozycji w starciu ze Szkotkami, choć jest klasyfikowany w rankingu FIFA dziesięć miejsc niżej niż rywalki, czyli na pozycji nr 30. – Matematyka podpowiada, że to przeciwnik jest faworytem, ale my mamy niezwykle ambitną drużynę, która nie ma kompleksów, ma za to zapał i kilka młodych „strzelb” – dodał Basiuk. Jedną z nich ma być 17-letnia Ewa Pajor z Medyka Konin, która niedawno została uznana przez UEFA najlepszą piłkarką Starego Kontynentu w swojej kategorii wiekowej.
– Mamy jeszcza 2-3 inne „pistolety” w kadrze i mam nadzieję, że wystrzelą one akurat w spotkaniu ze Szkocją. Powołałem też doświadczoną Annę Gawrońską, która prowadzi w klasyfikacji strzelców. Ta dziewczyna ma nie tylko wysokie umiejętności, ale też cechy przywódcze, co udowodniła choćby w ostatnim meczu ligowym, strzelając gola z karnego w ostatniej minucie, mimo że wcześniej w takiej samej sytuacji spudłowała – podkreślił szkoleniowiec reprezentacji.
Atutem Polek w spotkaniu, które może pozwolić zająć im premiowane awansem drugie miejsce w grupie, ma być również jego nietypowa pora rozpoczęcia. Obie ekipy wyjdą na boisko już o godz. 11. – O frekwencję się nie obawiamy, bo cztery lata temu graliśmy w Grodzisku o godz. 17 i na trybunach zasiadło 200 osób. Tym razem będzie inaczej, bo mamy zapewnienie, że na meczu pojawią się zorganizowane grupy młodzieży. Liczymy też na to, że Szkotki przed południem nie wybudzą się jeszcze ze snu, a przecież czasami o wyniku decydują niuanse – zakończył Basiuk.
Ofensywa kobiecego futbolu ma też polegać na namawianiu klubów ekstraklasy to zakładania drużyń żeńskich. – Na razie zrobiło to tylko Zagłębie Lubin, ale mam sygnały, że będą następni. Nie zrobimy z tego warunku licencyjnego, ale spodziewamy się pozytywnej reakcji na nasz apel – mówił z koleli Andrzej Padewski, przewodniczący Wydziału Piłkarstwa Kobiecego PZPN.
Pojedynek w Grodzisku będzie rozgrywany w ramach obchodów 100-lecia WZPN. – Obiekt w Grodzisku już dziś mógłby przyjąć obie drużyny. Swego czasu lubił go selekcjoner Franciszek Smuda, a teraz lubią go też nasza panie – zauważył prezez WZPN, Stefan Antkowiak.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?