Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Remis z Prokomem po dwóch meczach to duży sukces ostrowian

Ryszard Binczak
S. Seidler
Koszykarze Atlasu/Stali Ostrów Wielkopolski przegrali drugi mecz z Asseco/Prokomem Sopot 78:84, ale znad morza wyjechali zadowoleni. W ćwierćfinale play-off remisują z mistrzami Polski 1:1, gdyż w pierwszym pojedynku zwyciężyli 92:90. Teraz rywalizacja przenosi się do Ostrowa Wielkopolskiego. Kolejne mecze już w najbliższą środę i czwartek.

Po wygranej w pierwszym meczu najskuteczniejszy strzelec Atlasu/Stali, Brandun Hughes, ledwie stał na nogach. Był bardzo zmęczony, ale zapowiadał, że w kolejnym pojedynku on i jego koledzy znów będą walczyć o zwycięstwo. Mecz jednak nie ułożył się najlepiej dla ostrowian, którzy zaskoczeni zostali obroną sopocian na całym boisku. Szybko pozwolili, by rywale odskoczyli na 10 punktów.

Najwięcej kłopotów obronie Atlasu/Stali sprawiali Qyntel Woods oraz Daniel Ewing. Ten ostatni w pierwszym meczu nie zdobył żadnego punktu, ale w drugim grał już rewelacyjnie. Nie tylko dziurawił ostrowski kosz, ale również swoimi podaniami otwierał drogę kolegom do zdobywania punktów. Po 20 minutach koszykarze Prokomu prowadzili już 43:30.

Niestety, tym razem Krzysztof Szubarga, jeden z bohaterów poprzedniego pojedynku, nie był tak skuteczny. Gdy trzecia odsłona zakończyła się remisem 23:23 wydawało się, że już nic się nie wydarzy, a mistrzowie Polski spokojnie dowiozą zwycięstwo. I chyba podobnie pomyśleli podopieczni Tomasa Pacesasa. Nawet się nie obejrzeli, a w 39. minucie ich przewaga stopniała do sześciu punktów - 80:74. Tyle tylko, że tym razem nie udało się graczom Atlasu/Stali odmienić już losów tego meczu.

- Przed wyjazdem do Sopotu mogliśmy tylko marzyć, że po dwóch meczach z Prokomem będzie 1:1 - mówi Andrzej Kowalczyk, trener drużyny z Ostrowa. - Taki rezultat brałbym w ciemno. Dziś czujemy jednak pewien niedosyt, gdyż przy odrobinie szczęścia oba spotkania można było wygrać.

Mecze w Sopocie potwierdziły, że ostrowianie potrafią grać z mistrzami Polski. Sopocianie zdają sobie też sprawę, że w małej hali przy Kusocińskiego nie wygrywa się łatwo.

Ćwierćfinały play-off koszykarzy (do trzech zwycięstw)
Asseco/Prokom Sopot - Atlas/Stal Ostrów Wielkopolski 84:78
(26:16, 17:14, 23:23, 18:25)

Asseco/Prokom: Woods 27 (3x3), Ewing 20 (3x3), Logan 18 (3x3), Burke 8 (1x3), Brazelton 4, Dylewicz 4, Burrell 2, Łapeta 1, Zamojski 0, Szczotka 0, Hrycaniuk 0.
Atlas/Stal: Jovanovic 21 (4x3), Jocović 20, Hughes 11, Majewski 9 (2x3), Ochońko 6 (1x3), Szubarga 6 (1x3), Seweryn 5 (1x3), Ratajczak 0, Balicki 0.
Pierwszy mecz 90:92.
Stan rywalizacji 1:1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski