Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artjoms Rudnevs szykuje się do roli taty

Maciej Lehmann
Artjoms Rudnevs  dziś znowu będzie trenował z kolegami z Lecha
Artjoms Rudnevs dziś znowu będzie trenował z kolegami z Lecha Fot. Grzegorz Dembiński
Kwiecień będzie bardzo ważnym miesiącem w życiu Artjomsa Rudnevsa. Łotysz powalczy z Lechem o ligowe punkty i awans do finału Pucharu Polski, ale myślami będzie też w Daugavie, gdzie do urodzenia pierwszego dziecka szykuje jego żona Samanta.

Rudnevs nie miał ostatnio zbyt wiele czasu dla rodziny. Zgrupowania z Lechem oraz reprezentacją Łotwy, mecze w Lidze Europy i w ekstraklasie spowodowały, że właściwie żył "na walizkach".

Po piątkowym meczu z Izrealem najlepszy snajper Kolejorza mógł wreszcie spędzić kilka dni z najbliższymi. Mamy nadzieję, że po krótkim urlopie, który kończy się dzisiaj, Rudnevs znów będzie strzelał piękne gole dla naszej drużyny.

Na razie na zajęciach w Lechu zastępuje go Jakub Kapsa. Młody napastnik, którego Lech pozyskał zimą z KSZO Ostrowiec, został zauważony przez Jose Bakero na jednym z meczów Młodej Ekstraklasy i dostał zaproszenie na treningi pierwszego zespołu.

- To dla mnie nowe doświadczenie. Z seniorami miałem okazję trenować już w KSZO, ale tu wszyscy są szybsi i lepsi technicznie - przyznaje napastnik.

Trener ostatnio wprowadził wiele ćwiczeń, by poprawić dynamikę swoich podopiecznych. Chce też przekonać się, jaki wpływ na kadrowiczów miały ich podróże. Dlatego dzisiejszy trening ma się rozpocząć dopiero o 18, tak by mogli na niego dotrzeć także Rafał Murawski, Hubert Wołąkiewicz oraz Siergiej Kriwiec. Ten ostatni przyleci z Antalyi, gdzie Białoruś przegrała z Kanadą 0:1. Pomocnik Lecha nie powinien być zmęczony, bo w przegranym, sobotnim meczu z Albanią zagrał tylko 45 minut, a wczoraj siedział na ławce rezerwowych.

O grze w reprezentacji na razie tylko pomarzyć może Grzegorz Wojtkowiak. W ubiegłym tygodniu "Dyzio" zaczął wreszcie trenować z pełnym obciążeniem i wydawało się, że będzie do dyspozycji Bakero już na piątkowy mecz ze Śląskiem. Niestety, wczoraj znowu odezwał się uraz i Wojtkowiak tuż po zajęciach udał się na badanie USG.

Wrocławska drużyna też ma problemy. Być może właśnie dlatego Śląsk już udał się na długie przedmeczowe zgrupowanie. Bazą ekipy jest Grodzisk, gdzie piłkarze będą mogli koncentrować się tylko na meczu, którego stawką jest miejsce w ścisłej czołówce ligowej tabeli.

We Wrocławiu pozostał napastnik Ljubis Vukelja. Serb naderwał mięsień czworogłowy i będzie musiał pauzować miesiąc. Trener Orest Lenczyk nie zabrał też Cristiana Diaza. Uraz Argentyńczyka nie jest tak poważny, ale przy Bułgarskiej na pewno nie wystąpi . Wszystko wskazuje więc na to, że w ataku zagra Łukasz Gikiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski