MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Apollon Limassol - Lech Poznań: Doświadczony rywal, znany w Europie

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw ma nadzieję, że pucharowa przygoda jego drużyny będzie trwała długo
Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw ma nadzieję, że pucharowa przygoda jego drużyny będzie trwała długo Waldemar Wylegalski
Powstały w 1954 roku Apollon Limassol, z którym w środę o 18 w Nikozji zmierzy się Lech Poznań, jest trzykrotnym mistrzem Cypru i dziewięciokrotnym zdobywcą Pucharu Cypru. To zespół o podobnym potencjale co Hammarby (kadra jest wyceniana na 10,5 mln euro), ale zdecydowanie bardziej doświadczony w europejskich pucharach, o czym świadczy też jego współczynnik 12,5, gwarantujący w starciu z Kolejorzem rozstawienie. Apollon aż cztery razy w latach 2013-2018 grał w fazie grupowej Ligi Europy, ale nigdy z niej nie wyszedł.

Po odejściu z Lecha Poznań Kamila Jóźwiaka oraz Roberta Gumnego kadra Kolejorza jest zdecydowanie wyżej wyceniana niż jego cypryskiego rywala. Filozofia budowy obu zespołów jest jednak diametralnie różna. Lech chce sprzedawać swoich wychowanków za dobre pieniądze za granicę. Ma w składzie kilka talentów, których rynkowa wartość zdecydowanie przebija graczy Apollonu. Wychowanków wspomagają solidni zagraniczni zawodnicy jak Ishak, Satka, Rogne, Tiba czy Ramirez, a ostatnio Jan Sykora. Apollon na takie transfery sobie nie pozwala. Pozyskuje najczęściej za darmo doświadczonych piłkarzy z przeszłością w dobrych zespołach. Najlepsze lata mają oni co prawda już za sobą, ale nadal są to zawodnicy, którzy na boisku dają odpowiednią jakość. Wynajmuje się ich do konkretnego zadania, mają osiągnąć jak najlepszy wynik w lidze i zagwarantować dochody w Lidze Europy.

Zobacz też: Kamil Jóźwiak błyszczy w debiucie. Były piłkarz Lecha Poznań zanotował asystę w przegranym meczu przez Derby

Dlatego trudno znaleźć w kadrze Apollonu zawodników wycenianych na ponad 1 mln euro. Najwartościowszym (725 tys. euro) zawodnikiem jest Serb Sasa Marcović. 29-letni środkowy pomocnik grał wcześniej w hiszpańskiej Cordobie. Tyle samo warty jest trzykrotny reprezentant Węgier obrońca Attila Szalai, który strzelił zwycięskiego gola na Krecie.

W kadrze jest mnóstwo obcokrajowców. 31-letni napastnik Charlison Banschop występował w holenderskim Groningen, 32- letni francuski napastnik Nicolas Diguiny w Arisie Saloniki, 32-letni środkowy napastnik Bagaily Dabo w Nefczi Baku, jest też Rumun Matei z przeszłością w Sunderlandzie, Serb Denic, który kiedyś grał Rosenborgu czy lewoskrzydłowy Hiszpan Diego Aquirre mający w swoim CV Real Saragossa czy Rayo Vallecano oraz Szwed Larsson, prawdziwy podróżnik, bo zanim po opuszczeniu swego kraju wylądował na Cyprze, grał w Turcji, Hiszpanii oraz Grecji.

- Wyżej notowany jest zespół Apollonu, ale wydaje szanse są równe. Może nie jedziemy w roli faworyta, ale jesteśmy w stanie przejść do następnej rundy - stwierdził trener Żuraw. - Apollon to bardzo doświadczony zespół. Jest to drużyna złożona z wielu obcokrajowców, której największym atutem jest właśnie doświadczenie. Musimy być bardzo dobrze skoncentrowani zarówno z przodu, jak i z tyłu. Musimy wykorzystywać nasze sytuacje z zimną krwią, bo na pewno nie będzie ich za dużo.

Lech trochę obawia się upałów i dlatego wyleciał na Cypr już w poniedziałek.

- Podróż jest długa, 4 godziny samolotem, potem godzina autobusem. Doszliśmy do wniosku, że lepiej wylecieć już w poniedziałek, będziemy mogli się lepiej zaadoptować do klimatu i temperatury. Chcemy dobrze odpocząć po meczu derbowym i stąd ta decyzja. Staramy się, jak najmniej obciążać zawodników, żeby mogli odpocząć i być w pełni dyspozycji na kolejne pojedynki. Oczywiście zmęczenie nakłada się z każdym meczem, ale jest to dla nas niesamowita przygoda i będziemy się starali przeżywać ją jak najdłużej.

Lech zagra w Apollonem w Nikozji. - Z tego, co się zdążyliśmy się dowiedzieć, zagramy na bardzo dobrym boisku, a mamy zespół, który potrzebuje dobrego boiska po to, by zagrać dobry mecz - stwierdził trener Kolejorza.

Warto dodać, że 7 lat temu Apollon rywalizował z Legią (wygrywając 1:0 w Warszawie, w rewanżu było 0:1). Przed wyeliminowaniem Greków z Krety, ekipa z Cypru w I rundzie kwalifikacyjnej 2020/2021 rozbiła u siebie gruzińskie Saburtalo Tbilisi 5:1. W Apollonie grali m.in Kamil Kosowski, Łukasz Sosin czy Arkadiusz Piech, a trenerem był Jerzy Engel.

Zobacz też:

Lech Poznań rzutem na taśmę notuje pierwsze zwycięstwo w PKO Ekstraklasie. Za to Warta przeżywa kolejny dramat, bo już drugi mecz przegrywa po golu w końcówce i jeszcze nie strzeliła gola po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej. Derby zawiodły, głównie przez postawę Lecha. Zieloni mogą być dumni, ale kończą bez punktów. Sprawdźcie, jak oceniliśmy piłkarzy obu drużyn za pierwsze po 25 latach derby Poznania.Sprawdź oceny piłkarzy ---->

Lech Poznań - Warta Poznań 1:0: Dramat Łukasza Trałki i derb...

Poznań czekał na ligowe derby aż 25 lat. Nic więc dziwnego, że mecz Lech - Warta przyciągnął na Bułgarską ponad 17 tys. kibiców. Liczba ta byłaby wyższa, gdyby nie obostrzenia, przez które dostępna jest tylko połowa miejsc na stadionie. Niestety piątkowe derby, 26 lutego, odbędą się bez udziału publiczności i... na pustym stadionie w Grodzisku Wlkp. Miejmy nadzieję, że to ostatnia taka sytuacja. Jeśli na wrześniowych derbach przy Bułgarskiej byłeś na stadionie, to koniecznie zobacz naszą galerię z trybun, może znajdziesz się na zdjęciach?Kolejne zdjęcie -->

Lech Poznań - Warta Poznań: Wielka galeria kibiców. Przypomi...

Pierwsze po 25 latach derby Poznania w piłkarskiej ekstraklasy spowodowały, że na Bułgarską zmierzają tysiące kibiców. W niedzielę, 20 września, w stolicy Wielkopolski odnotowany zostanie rekord frekwencji na polskich stadionach po ich otwarciu w czasie pandemii. Przejdź dalej i zobacz, co dzieje się przed stadionem --->

Lech Poznań - Warta Poznań: Kibice przed meczem. Mamy zdjęci...

Jakub Moder strzelił gola w doliczonym czasie gry. Lech wygrał z Wartą 1:0 w pierwszych od 25 lat derbach Poznania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski