Mimo że planu zagospodarowania dla tego terenu nie ma, argumentem za powstaniem tam sklepu jest dobre sąsiedztwo. Z jednej strony teren graniczy z istniejącym już pawilonem handlowym, z drugiej z działającą drukarnią.
Rada Osiedla jest przeciw. Mieszkańcy chcą lepszej infrastruktury
Przeciwko inwestycji zaprotestowała Rada Osiedla Antoninek Zieliniec Kobylepole. Złożyła do Urzędu Miasta negatywną opinię wraz z protestem, pod którym podpisało się około 40 osób.
- Zasadniczych powodów niezadowolenia jest kilka - mówi Andrzej Bielerzewski, przewodniczący Rady Osiedla Antoninek. - Po pierwsze, ostry protest okolicznych mieszkańców, kolejnym nie mniej ważnym powodem jest to, że w obowiązującym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego ten teren ma być przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową. Następna sprawa, że nie ma tam miejsca na sklep.
Sęk jednak w tym, że oprócz podpisanych pod protestem, inni mieszkańcy Antoninka nic nie wiedzą jakoby byli przeciwko powstaniu przy ulicy Leszka obiektu handlowego. Przeciwnie, są skłonni popierać inwestycję.
- Interesuję się życiem dzielnicy, ale nic nie wiem o protestach. Nie było żadnego spotkania ani rozmów w tej sprawie - mówi mieszkający w Antoninku Krzysztof Ulas. - Ale nawet gdybym wiedział, na pewno nie poparłbym tego sprzeciwu. Jeśli chodzi o handel, to jest u nas gorzej niż kiepsko. Nawet do rzeźnika trzeba jechać przez las. Na dobrą sprawę, jeśli nie zrobi się zakupów w centrum, pozostaje jeden większy sklep. Większy wybór by się przydał.
Także Stanisław Schupke, członek Rady Osiedla, nic nie wie o sprawie.
- Zostałem zaprzysiężony dopiero w ubiegłym tygodniu - podkreśla. - Nie byłem więc na spotkaniu, na którym sprawa była omawiana - mówi. I dodaje, że prywatnie jednak uważa, że wszyscy skorzystaliby na dodatkowych sklepach i punktach usługowych. Trzeba jednak brać pod uwagę redukcję uciążliwości dla okolicznych mieszkańców.
Z kolei Bielerzewski zwraca uwagę, że ruch samochodowy na ulicy Leszka i tak jest spory, a dodatkowe zwiększenie go, spowodowane zarówno dostawami, jak i ruchem samochodowym generowanym przez klientów sprawi, że ulica stanie się jeszcze bardziej zatłoczona.
- W naszej dzielnicy nie ma warunków na obiekt wielkopowierzchniowy - podkreśla radny Andrzej Bielerzewski.
Jednak zgodnie z dokumentami przekazanymi do wydziału urbanistyki , powierzchnia zabudowy ma wynieść zaledwie 1,2 tys. mkw., zaś budynek ma mieć 7 m wysokości - mniej niż przeciętny dom jednorodzinny. Dostawy i zaplecze gospodarcze budynku miałoby być usytuowane od strony działającej drukarni. Od zabudowy jednorodzinnej pawilon handlowy mają odgradzać drzewa.
Jak dotąd Rada Osiedla nie spotkała się z inwestorem, by poszukać kompromisu. Być może do takiego spotkania dojdzie... w przyszłym roku.
Wydział urbanistyki i architektury jeszcze nie podjął decyzji dotyczącej warunków zabudowy.
- Wydział cały czas pracuje nad sprawą - poinformowała Daria Jezierska z biura prasowego UM. - Opinia Rady Osiedla nie jest wiążąca, ale będzie także brana pod uwagę.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?