Obowiązkowa nauka angielskiego w przedszkolach - takie zmiany planuje Ministerstwo Edukacji Narodowej. Projekt został już skierowany do konsultacji społecznych. Zmiany mają wejść w życie już we wrześniu. Wraz z pomysłem pojawia się sporo wątpliwości. Nie wszyscy nauczyciele przedszkolni mają bowiem odpowiednie kwalifikacje do nauki języka obcego.
Podstawa programowa
Obecnie, obowiązkowa nauka angielskiego pojawia się dopiero w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Lekcje języka w przedszkolach odbywały się dotąd jedynie w ramach zajęć dodatkowych. Choć na ich wprowadzenie decydowało się wiele placówek, nie było takiego wymogu. Zmienić to ma się już we wrześniu 2014 r. Wtedy w podstawie programowej ma pojawić się zapis, mówiący o obowiązkowym "przygotowaniu dzieci do posługiwania się językiem obcym nowożytnym".
Sprawdź też: Publiczne przedszkole stanie się przywilejem bezrobotnych?
Przez pierwszy rok o tym, czy lekcje będą się odbywać, może zdecydować dyrektor przedszkola. Od 2015 r. nie będzie on miał już zbyt wiele do powiedzenia. Wszystkie pięciolatki będą musiały uczyć się języka angielskiego. W kolejnych latach projekt zostanie rozszerzony także na młodsze dzieci.
Idea słuszna, a co z realizacją?
Choć sam pomysł wprowadzenia obowiązkowych lekcji angielskiego jest - zdaniem rodziców i nauczycieli - jak najbardziej słuszny, pojawia się wiele obaw, co do jego realizacji. Do 2020 r. za naukę języka odpowiedzialni będą nauczyciele przedszkolni. A ci, jak wiadomo, nie zawsze angielski znają. Aby uczyć, muszą+ wykazać się znajomością języka obcego na poziomie B2 (biegle w mowie i piśmie).
- Badania potwierdzają, że dzieci w wieku przedszkolnym są na bardzo wrażliwym etapie rozwoju. Potrzebują więc nauki języka na najwyższym poziomie - tłumaczy Agnieszka Ho-ryza, anglistka z firmy "Kraina Baśni". - Pomysł MEN świadczy o kompletnej nieznajomości możliwości dziecka.
Zdaniem anglistów, dzieci powinny uczyć się języka od wykwalifikowanych specjalistów
Wiele wątpliwości mają też dyrektorzy przedszkoli. - Aby uczyć dzieci języka, trzeba być dobrze przygotowanym - stwierdza Mirosława Lańska, dyrektorka Przedszkola nr 189 w Poznaniu. - Jeżeli dziecko nauczy się mówić z błędem, trudno będzie go tego oduczyć.
Sprawdź też: Przedszkola w Poznaniu pilnie potrzebne!
Pojawia się też pytanie, co z nauczycielami, którzy nie mają predyspozycji, aby nauczyć się języka, a co dopiero uczyć go innych. - Czy dyrektorzy będą musieli ich zwalniać, tuż przed odejściem na emeryturę - pyta Lańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?