Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Byrt: To krwiożercza, nieludzka akcja gangsterów, którym trzeba się przeciwstawić

Paulina Jęczmionka
Andrzej Byrt był prezesem Międzynarodowych Targów Poznańskich. Od 2014 r. jest ambasadorem RP we Francji.
Andrzej Byrt był prezesem Międzynarodowych Targów Poznańskich. Od 2014 r. jest ambasadorem RP we Francji. Paweł Miecznik
Rozmowa z Andrzejem Byrtem, ambasadorem RP we Francji, o zamachach w Paryżu.

W jakich okolicznościach dowiedział się Pan o zamachach?
Byłem na koncercie chopinowskim w Paryżu m.in. z jednym z paryskich prefektów, który po wyjściu dostawał kolejne telefony, informujące o tym, co się stało. Wsiadłem więc do samochodu i pojechałem do pracy.

Spał Pan w ogóle tej nocy?
Trzy godziny. Byłem w pracy do godziny czwartej rano.

Jak Pan odbiera te zamachy, co one oznaczają?
Nie ma za bardzo nad czym się zastanawiać. Radykalna, terrorystyczna organizacja islamska przygotowała i doprowadziła do skutku zamach na Francję - jednego z liderów walki z państwem dżihadu.

Jak dziś wygląda Paryż, jak zachowują się jego mieszkańcy?
Francja ma bardzo dobrą ochronę i służby. Sytuacja jest opanowana, jest spokój i porządek. Nie działa wiele stacji metra, nie kursuje część linii autobusowych. Wielu ludzi nie wychodzi z domów. Niektórzy wychodzą tylko po to, by złożyć kwiaty, zapalić świeczki w miejscach zamachów.

Zobacz też: Ataki w Paryżu: Poznaniacy w hołdzie ofiarom zamachów

Co będzie się działo dalej?
Na pewno ten spokój i porządek zostaną zachowane. Dalej będzie dochodzenie w sprawie zamachów. Owszem, państwo islamskie przyznało się do tej krwiożerczej, nieludzkiej akcji, a terroryści zginęli lub zostali zabici, ale przecież nie działali sami. Były osoby, które im pomagały przygotować zamach. I je trzeba znaleźć jak najszybciej.

Czy Unia Europejska się zmieni? Niektórzy już spekulują, że strefa Schengen przestanie istnieć.
Ta strefa już istnieje i będzie istnieć. Na pewo jednak będą - już są - wzmożone kontrole na granicach.

Co Unia Europejska powinna w tej sytuacji - po zamachach w Paryżu - zrobić?
Nie mnie to oceniać i przesądzać. Unia sama podejmie stosowne decyzje. Powinna jednak - przy ścisłej współpracy z amerykańskim sojusznikiem - podjąć bardziej niż do tej pory zdecydowane działania w miejscach, w których tzw. państwo islamskie się rozpełzło, zasiało największe spustoszenie - w Syrii, Iraku. Musi tam działać, ale także pamiętać o tym, że państwo islamskie zaciągnęło już i wciąż zaciąga do swojej krwiożerczej walki Europejczyków. Znamy przykłady działaczy niemieckich czy właśnie francuskich.

Zobacz też: Zamach w Paryżu: Poranne bonjour dziś brzmi nieco inaczej

W Polsce - głównie w internecie - toczy się już dyskusja na temat przyjmowania uchodźców z Bliskiego Wschodu. Unia powinna ich przyjmować?
Nie chcę wypowiadać się za polityków. Na pewno jednak wzrośnie ochrona granic krajów europejskich. Musimy jednak w Unii, Europie pamiętać o tym, że naprawdę silni będziemy tylko wtedy, kiedy będziemy solidarni. Łobuzy zawsze mogą znaleźć czas, pieniądze i - niestety - innych gangsterów, także wewnątrz kraju europejskiego, do terrorystycznych działań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski