Zobacz komentarz: "Teraz k... my" w wydaniu poznańskim
Nowy dyrektor Wydziału Transportu i Zieleni, zupełnie przypadkowo znajomy Macieja Wudarskiego, zastępcy prezydenta z Rady Osiedla Smochowice czy zmiana (po długiej i wyniszczającej batalii wewnątrz Platformy) na stanowisku prezesa ZKZL, to dopiero zapowiedź czekającego nas personalnego trzęsienia ziemi.
Zmieniono już częściowo składy rad nadzorczych spółek, należących do miasta lub w których Poznań ma udziały. Nie zasiadają w nich np. Mirosław Kruszyński, były zastępca prezydenta i jego asystentka Jolanta Szperzyńska, Piotr Husejko, dyrektor Wydziału Budżetu i Analiz, Krystyna Smogur , dyrektor Biura Prawnego. To początek karuzeli personalnej m.in w spółce PIM oraz ZDM. Sam prezydent Jacek Jaśkowiak miał powiedzieć, że lawina ruszy po świętach wielkanocnych. - Kaczanowski i Jędrzejewski to głównodowodzący, odpowiedzialni za reorganizację urzędu - twierdzi osoba, będąca blisko Jacka Jaśkowiaka.
Zobacz również: Urząd Miasta Poznania: Ruszyła personalna karuzela w magistracie
O Jakubie Jędrzejewskim, zastępcy prezydenta mówi się, że ma władzę niczym prezydent. Krzysztof Kaczanowski, działacz PO i doradca prezydenta znany jest m.in. z tego, że zajmuje się dokumentacją fotograficzną działań swojego pryncypała. I z pewnością jest jedną, po J. Jędrzejewskim, z bardziej wpływowych osób w magistracie. Niewykluczone, że będzie odpowiadał za promocję miasta. Biurem Promocji kieruje jeszcze Łukasz Goździor. - Prezydent wezwał go i powiedział, że od 1 kwietnia ma szukać pracy - mówi radny Platformy. I dodaje, że decyzje w tej sprawie zmieniały się jednego dnia ze trzy razy. W końcu Łukasz Goździor dowiedział się, że na razie zostaje.
Łukasz Goździor indagowany w tej sprawie, odpowiada niezmiennie: - Nadal pracuję.
Joanna Frankiewicz, radna PRO podkreśla, że takie postępowanie jest nieludzkie: - Nie można tak żonglować czyimś losem.
Zdaniem Tomasza Lewandowskiego, radnego SLD, prezydent ma prawo zatrudnić inne osoby. - Jednak powinien w cywilizowany sposób rozstać się z tymi, którzy przez wiele lat pracowali w urzędzie - mówi T. Lewandowski.
Ten sam radny PO twierdzi, że pojawił się pomysł połączenia spraw związanych z konsultacjami, obsługą prezydenta i propagandą w jednym wydziale - Biurze Prezydenta. Przypomnijmy, że pełniącym obowiązki dyrektora tego biura jest Andrzej Soboń. - Specem od propagandy ma zostać Kaczanowski, a dyrektorem Andrzej Białas, szef Prawa do Miasta - tłumaczy radny PO.
Dla klubu radnych PRO dotychczasowy model promocji miasta jest priorytetem. Joanna Frankiewicz podkreśla, że prezydent ma prawo do zmiany współpracowników. - Ale nie do rozwalenia dobrze funkcjonującej promocji miasta - zastrzega Joanna Frankiewicz. Z kolei T. Lewandowski, radny SLD dodaje: - Prezydent identyfikuje promocję miasta z promocją własnej osoby. Przekuł hasło Ludwika XIV "Państwo to ja" w "Miasto to ja". Przypominam, że to PO w kampanii wyborczej w 2010 r. mówiła o konieczności zwiększenia promocji miasta, scentralizowania, prowadzenia konsekwentnej polityki w tej dziedzinie.
Zobacz również: Urząd Miasta Poznania: Ruszyła personalna karuzela w magistracie
A. Białas zaprzecza, jakoby dostał taką propozycję. - Ta informacja dotarła do mnie w formie plotki w czwartek - przyznaje A. Białas. - Ale na pewno będę szukał pracy, gdy skończy mi się zwolnienie lekarskie.
Przy obsadzie fotela dyrektora Biura Prezydenta pojawia się też inne nazwisko - Patryka Pawełczaka, pełnomocnika wojewody ds. mniejszości narodowych i etnicznych; prywatnie męża radnej Platformy, Marii Lisieckiej-Pawełczak.
Szymon Szynkowski vel Sęk, radny PiS określa to zjawisko "obsadzaniem platformersami", a T. Lewandowski komentuje to tak: - Polityka "prorodzinna", żadnych skrupułów. Z jednej strony nawołuje się do wysokich standardów, a robi się coś odwrotnego, likwidując wydziały, by pozbyć się człowieka.
Zobacz również: Urząd Miasta Poznania: Ruszyła personalna karuzela w magistracie
Radny SLD ma na myśli likwidację Biura Prawnego, która miała miejsce w ubiegłym tygodniu. Działacz PO twierdzi, że w ten sposób próbowano zwolnić dyrektor Smogur, która czmychnęła na zwolnienie lekarskie. Faktem jest, że Biura Prawnego już nie ma, "wcielono je" do Wydziału Organizacyjnego. - Jestem zaskoczony, że zmiany dokonuje się w tych obszarach, gdzie nie było problemów, a nie dyskutuje się o nich w PIM, ZDM czy ZTM - przyznaje Szymon Szynkowski vel Sęk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?