Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 16:14 dla gości. Początek drugiej połowy to świetna gra lublinianek. Po przerwie ich gra wyglądała imponująco, a gnieźnianki nie mogły poradzić sobie z zabójczymi kontrami i akcjami gości. Świetnie spisywały się Romana Roszak czy Joanna Andruszak. Lublinianki odskoczyły na 25:18. Wtedy jednak rozpoczął się koncert MKS PR Urbis. Monika Łęgowska, Magdalena Nurska i Justyna Świerżewska stanęły na czele gnieźnieńskiej ofensywy, która dała im remis po 60. minutach gry i zwycięstwo po rzutach karnych. Tym samym gnieźnianki zdobyły pierwsze, historyczne punkty w rozgrywkach PGNiG Superligi Kobiet.
Zobacz też: Enea została sponsorem strategicznym piłkarek ręcznych
Z kolei szczypiornistki AL-KO AZS Poznań postawiły się w hali przy ul. Newtona liderowi grupy A II ligi, Arce Gdynia. Ostatecznie akademiczki przegrały 22:26 (10:16), ale pokazały się z dobrej strony i wciąż są na dobrym szlaku, by w przyszłym sezonie występować w Lidze Centralnej. Po raz pierwszy w tym sezonie poznanianki zagrały ze wsparciem Grupy Enea.
– Enea nie pojawi się w nazwie drużyny, ale będzie widoczna na dresach, strojach treningowych i spodenkach meczowych - przyznała Ewa Mrozek, kierownik AL-KO AZS.
Według niej w tym sezonie nie należy się jednak spodziewać rewolucji kadrowej w ekipie Amelii Chmielewskiej.
– W pierwszej rundzie na pewno nie będzie zmian kadrowych, a w rewanżowej jak już to raczej będą kosmetyczne. Dołączenie do grupy naszych partnerów firmy Enea to sukces marketingowy, który może się przełożyć w przyszłości na wyniki naszego klubu – dodała Mrozek.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?