Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleje Marcinkowskiego: To jest sąd! Ładnie być nie musi?

Maciej Roik
Trzy stare ławki, brak kostki brukowej i niemal jakiejkolwiek zieleni - tak wyglądają Aleje Karola Marcinkowskiego na odcinku od ul. Solnej do 23 lutego. Taka sytuacja dziwi nie tylko okolicznych mieszkańców, ale także władze leżącego bezpośrednio przy niezagospodarowanym odcinku sądu okręgowego.

Dlatego w tej sprawie wysłano pismo do Zarządu Zieleni Miejskiej. Główne pytanie brzmi: dlaczego rozpoczętego niedawno remontu od razu nie dokończono.

CZYTAJ TEŻ:
Drogowcy wyróżnieni za zieleń
Skwer przy Garbarach pięknieje
Cicha walka radnych z Orlenem o skwery

- W ubiegłym roku ZZM rozpoczął modernizację Alei Marcinkowskiego na odcinku od ul. Solnej do 23 lutego, a także jej porządkowanie - mówi Jarosław Kaczmarek, dyrektor Sądu Okręgowego w Poznaniu. - Zasiano trawę, a nawet zamontowano ozdobne słupki. Zastanawia nas jednak dlaczego na tym etapie prace zostały zakończone i kiedy jest szansa na ich wznowienie. W tej chwili całość wydaje się niedokończona.

Kilka lat temu przeprowadzano gruntowną modernizację pozostałej części ulicy. Położono kostkę brukową, ustawiono stylowe ławki, a także posadzono drzewa. Dzisiaj to jeden z najładniejszych zakątków centrum miasta, który tchnie klimatem historycznego Poznania. Mimo że do tej pory dużo zrobiono, cały czas nie udało się całkowicie zakończyć zagospodarowywania jednej z najbardziej reprezentacyjnych ulic w mieście.

Jak nas poinformowały władze ZZM ewentualne prace przed sądem okręgowym zależą od możliwości finansowych miasta oraz uzgodnień z jednostkami odpowiedzialnymi za uzbrojenia podziemne. Obecnie nie widać jednak szansy, by mogły się one rozpocząć w przyszłym roku.

- Zarząd w swoim przyszłorocznym budżecie nie posiada środków finansowych na to zadanie - stwierdza Barbara Hoffmann, zastępca dyrektora ZZM.

Takie planowanie wydatków zastanawia poznaniaków. Bo już za kilka miesięcy tę okolicę zobaczą niemal wszyscy kibice, którzy przyjadą do Poznania na Euro 2012. Powód? Strefa kibica, która będzie obejmować zagospodarowaną część alei oraz bezpośrednio przylegać do tej niedokończonej.

- Jak coś się zaczyna, to powinno się kończyć - podkreśla Konrad Szmuciński z Poznania. - Tym bardziej, że akurat w tym miejscu do zrobienia zostało niewiele. Z pewnością całościowy efekt jest znacznie więcej warty niż pieniądze wydane na przeprowadzenie niezbędnych prac.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski