Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Albo ślub albo przedszkole - samotnej matce łatwiej o miejsce dla dziecka

Anna Jarmuż
Przedszkola są często przepełnione. Stąd coraz większa walka o miejsce dla dziecka.
Przedszkola są często przepełnione. Stąd coraz większa walka o miejsce dla dziecka.
Choć minął już miesiąc od ogłoszenia wyników naboru do przedszkoli, w Poznaniu wielu rodziców nadal poszukuje miejsc dla swoich pociech. W tej trudnej sytuacji są zwłaszcza dzieci pochodzące z tzw. rodzin pełnych. O przedszkole dla dziecka nie muszą zwykle martwić się rodzice samotni. Nic więc dziwnego, że tych jest z roku na rok coraz więcej.

- Do przedszkola nie dostało się żadne z moich dzieci - żali się Małgorzata, mama 4-letniego Kacpra i 2,5-letniego Kuby. - Nie wiem, co teraz zrobię. Oboje z mężem pracujemy.

Miejsce w przedszkolu znalazła za to 4-letnia Zuzia.

- Na pewno pomogło mi to, że oficjalnie jestem matką samotnie wychowującą dziecko - mówi Katarzyna, mama dziewczynki. - Mimo że Zuzia ma już 4 lata, nie zdecydowałam się na ślub z moim partnerem. No bo właściwie, po co? Nie czuję się jakbym oszukiwała państwo. Młodym rodzicom jest wystarczająco trudno. Jakoś musimy sobie radzić. Nie jestem jedyną matką, która tak robi.

Czytaj także:

Od września rodzice mają płacić mniej za pobyt dziecka w przedszkolu. Ile zaoszczędzą?

Pierwszeństwo w przyjęciu do przedszkola mają: pięcio- i sześciolatki, maluchy niepełnosprawne, dzieci rodziców samotnych, niepełnosprawnych oraz pracujących. Przyjęło się jednak, że w pierwszej kolejności przyjmowane są dzieci samotnych matek lub ojców.

- Rodzice korzystają z luki w obowiązującym prawie - stwierdza Elżbieta Orłowska-Hawliczek, dyrektorka Przedszkola "Świerszczykowe Nutki" w Poznaniu. - Przyjmując dziecko do przedszkola musimy opierać się na oświadczeniu rodzica. Nie mamy narzędzi, aby sprawdzić, czy mówi prawdę.

Poznań: Jest już lista dzieci przyjętych do przedszkoli. Zobacz, gdzie zostały wolne miejsca!

Dyrekcja przedszkola może jednak zażądać zaświadczenia z Urzędu Stanu Cywilnego potwierdzającego aktualny stan cywilny lub sądu rodzinnego z informacją o pozbawieniu praw rodzicielskich lub separacji. Część tak właśnie robi. Innym nie chce się mnożyć formalności. Przyniesione zaświadczenie wciąż nie oznacza bowiem, że matka wychowuje dziecko samotnie.

Przedszkola w Poznaniu pilnie potrzebne!

- Wielu z tych "samotnych rodziców" żyje w związkach partnerskich. O tym, że mama mieszka z tatą często dowiadujemy się od dziecka - mówi Jolanta Gabryelczyk, dyrektorka przedszkola "Bajkowe Ludki" w Koziegłowach. - W takiej sytuacji dzieci z pełnych rodzin, nawet jeśli oboje rodziców pracuje, nie mają żadnych szans.

W Poznaniu jest 116 przedszkoli. W każdym z nich bycie rodzicem samotnym, w zależności od wielkości placówki, deklaruje od 5 do 20 osób. W sumie na 13 tys. miejsc w poznańskich przedszkolach niemal 2400 zajmują dzieci osób samotnych. Stanowi to prawie 20 proc. wszystkich maluchów w wieku od 3 do 6 lat.

To, że takich przypadków z roku na rok jest coraz więcej, potwierdzają zarówno urzędnicy, jak i dyrektorzy przedszkoli. - Kiedyś były to pojedyncze przypadki, najwyżej kilka osób, dziś jest kilkanaście - stwierdza Joanna Gabryelczyk.

Zdarza się, że rodzice oszukują również w kwestii zatrudniania czy miejsca zamieszkania. Tutaj również dyrektorzy muszą liczyć na "słowo honoru".


Ustawa o związkach partnerskich

W Polsce od miesięcy toczy się dyskusja na temat ustawy o związkach partnerskich. Osoby, które zdecydują się na zawarcie takiego związku zyskają wiele przywilejów. Nie będą już jednak mogły określać się jako rodzic samotnie wychowujący dziecko.
Do Sejmu wpłynęły trzy projekty ustawy o związkach partnerskich - autorstwa Platformy Obywatelskiej, Ruchu Palikota oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wszystkie trzy dawały możliwość zawarcia związku parom hetero- i homoseksualnym (choć nie pozwalały na adopcję dzieci). Znalazły się tam również zapisy dotyczące: prawa dostępu do informacji medycznej o partnerze, prawo decydowania o pochówku, odmowy zeznań w charakterze świadka przeciwko partnerowi, dziedziczenia po sobie czy wspólne rozliczanie się z fiskusem.
Wszystkie projekty zostały jednak odrzucone w trakcie pierwszego czytania. Partie polityczne wznowiły prace nad nową ustawą. W Sejmie spoczywa już nowy projekt SLD. Kolejną propozycje przygotowała również PO.

Współpraca DAN, EWA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski